Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Użytkownik
Tak, w Jastrzębiu jest ZK półotwarty. Pamiętam, że tam też wywożono od nas. Ale jak widzisz nie ma reguły, wszystko zalezy od tego, gdzie aktualnie są wolne miejsca...
Czasami też zdarza się, że ktoś ma np. grupę 2 - czyli półotworek, a jest na zamku - 1 bo np. nie ma miejsc w danym momencie....Na chwilę obecną to jak wróżenie z fusów, nie da się powiedzieć nic 100%...
Offline
U nas było tak,że jak miał transport z Białołęki to nie wiedział nic wcześniej i dowiedział się w dniu kiedy jechał i na miejscu okazało się,że do Kamińska przyjechał,ale ze Służewca jak jechał to konkretnie nie powiedzieli,że tu i tu,ale wiedział np.,że w ciągu kilku dni wyjedzie i dali do zrozumienia,że najbliżej od domu i rzeczywiście tak było.
Wiem,że wychowawca jak jest w porządku może zaopiniować konkretne miejsce,ale nie jest to gwarancją,że się tam pojedzie,bo jak jest tam duże zaludnienie,a miejsc mało to nikt ani nic tego nie przeskoczy
Trzeba chyba mieć po prostu szczęście,bo to jak loteria...
Potem można się starać o przeniesienie,ale nam się np. nie udało,bo nie było miejsc w tym zk,gdzie chcieliśmy się przenieść...Czasem ciężko się wstrzelić w te wolne miejsca,bo to się zmienia jak w kalejdoskopie...
Offline
Nula tu masz wszystkie ZK w Polsce i typy tych zakładów, więc możesz sprawdzić, gdzie blisko Ciebie/ Was jakiś taki odpowiedni jest: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zak%C5%82a … e_w_Polsce
A tutaj http://sw.gov.pl/pl/o-sluzbie-wiezienne … a-biezaca/ masz szczegółową bieżącą informację o zaludnieniu zakładów i możesz sprawdzić, jak z miejscami
U Nas w sumie o przeniesieniu z AŚ do ZK dowiedziałam się po fakcie, Łobuza też raczej przed faktem dokonanym postawili, że go przenoszą, ale to było wiadome, że w AŚ długo nie pobędzie.. Potem staraliśmy się o przeniesienie z tego ZK, bo był daleko i ze względu na szkołę, gdyż sama odległość nie bardzo ich interesuje, raz czy dwa się nie udało, a za kolejnym już tak, wychowawczyni nawet interweniowała w tej sprawie, dzwoniła i w końcu się udało, wrócił bliżej domku
Offline
dzieki za podpowiedzi, ja po wczorajszej rozmowie z wychowawca dowiedzialam sie ze przeniesc go na pewno musza ale nie bedzie to wczesniej niz za tydzien bo chca mu badania jakies porobic ale nie pózniej jak do konca sierpnia, dokładnie ani mi ani mojemu nie powie oni chyba boja sie ze bede go chciała odbic z konwoju haha podobno mój skarb sie dowie rano ze sie ma pakowac i juz
Offline
Nula no właśnie ja nie wiem czego oni się boją, ale może tak jak mówisz, próby odbicia Ja też, jak już wiedzieliśmy, że przeniesienie tu bliżej dostanie, to próbowałam się dowiedzieć kiedy, telefonicznie dzwoniłam i pytałam, mówiąc, że na widzenie chcę jechać i nie wiem, czy już mogę do tego nowego, to mi tylko tyle informacji udzielili, że na dzień dzisiejszy jest, no bo wiadomo, więcej powiedzieć nie mogą.. Ja wtedy list wysłałam, tego samego dnia, co dzwoniłam, to już nie dostał, zadzwonił dzień czy dwa później, że na nowym miejscu już jest, także to tak wygląda A z tym listem, to też zamiast posłać za Łobuzem, jak przy pierwszym przeniesieniu, bo sytuacja przytrafiła się podobna to odesłali jakiś zmasakryzowany mi, z napisem przeniesienie
A Twojego wiadomo przenieść muszą, bo to AŚ jedynie z oddziałem ZK, na którym na jakiś dłuższy okres, np. odbywania całej kary raczej się nie przebywa, a jeśli podali Ci za ile mniej więcej, to pewnie już coś wiedzą, gdzie idzie, no bo mają dla Niego miejsce.. Te badania to robią kontrolnie, raz na odejście, raz na przyjściu do nowego zk, żeby sprawdzić czy nie zakażony niczym itd.
Offline
Z Lublina też ostatnio były transporty do Kamińska - 456 km...
O przeniesieniu decyduje głównie CZSW (Centralny Zarząd Służby Więziennej)
Offline
Strasznie sobie upodobali ten Kamińsk...
I aż dziwne,że tak tam wożą,bo stamtąd wyjść nie jest łatwo i wydawać by się mogło,że nie ma tak dużej rotacji,a jednak być musi skoro tak tam wożą.
Porażka
Offline
Mamba, ja się dziwiłam, że od nas wywozili, ale jak Kasia napisała, że od nich też - to już szczyt wszystkiego
Offline
Gość
Witam.Jestem tu pierwszy raz i z góry przepraszam jeśli palnę jakąś głupotę.Mój mąż jest w ZK we Włocławku.Jak byłam na widzeniu ,powiedział mi ,że tu nie ma przedterminowych wyjść,że wszyscy muszą odsiedzieć cały swój wyrok.Nie uwierzyłam,powiedziałam,że gada głupoty.Ale miałam potem okazje spytać osobę,która była w tym ZK i potwierdził,że stamtąd sie nie wychodzi przed czasem.Jestem tym załamana.Myślę o tym żeby złożyc wniosek o przeniesienie do innego ZK,ale który ZK w województwie kujawsko-pomorskim ma dobre wokandy? Grudziądz a może inny?I co trzeba napisac w takim wniosku? Proszę pomóżcie.
Trinity witaj
Mój S również był swego czasu we Włocławku, też słyszałam, że stamtąd wcześniej wyjść bardzo ciężko, choć zdarzali się tacy, co wychodzili, nie wiem, jak byłoby z moim Łobuzem, ale nie mogę narzekać, bo tuż przed przeniesieniem miał komisję i sami z siebie zmienili mu podgrupę z zamkniętej, na półotwartą, nikt się tego nie spodziewał, a jednak, także do końca taki zły ten zakład nie jest uważam.. Wiele zależy od Łobuza, od tego jak się zachowuje, jaką ma opinie, czy się stara o wnioski na nagrodowe, czy może raczej ciągle wyłapuje kwity.. Nie powinno się generalizować..
Mój pisał jednak wniosek o przeniesienie, bo był daleko ode mnie, teraz jest w Iławie, dużo bliżej, zakład "w porządku", tylko wiadomo, że na takie przeniesienie musi mieć konkretne argumenty, a i to bywa różnie, u nas odmawiali dwa razy, za trzecim się udało.. Inne kwestie, na które może się powołać pisząc taki wniosek masz stronę wcześniej, natomiast parę postów wcześniej umieściłam link o zaludnieniu jednostek i przeznaczeniu zk, więc wystarczy znaleźć odpowiedni w pobliżu Ciebie/Was, a potem sprawdzić, jak jest z miejscami i próbować.. Czasem niestety nawet kilkakrotnie, a i tu kolejne miłe zaskoczenie wychowawczyni mojego z Włocławka interweniowała i pomogła w tej sprawie, dzwoniła, dowiadywała się do Iławy
Pismo takie adresuje się do dyrektora zk, w którym Łobuz przebywa - w Waszym przypadku Włocławek.
Imię Nazwisko (osadzonego) Miejscowość, data
Adres
Pan
Dyrektor Zakładu Karnego
we Włocławku (przykładowe)
Wniosek o przeniesienie do innego Zakładu Karnego
Szanowny Panie Dyrektorze,
Zwracam się z prośbą o zmianę docelowej jednostki, w której mam odbywać karę pozbawienia wolności na Zakład Karny w ..... .
Prośbę swoją motywuję (np. chęcią podjęcia edukacji przy wyżej wymienionym Zakładzie Karnym w Ogólnokształcącym Liceum uzupełniającym, co ułatwi mi readaptację poprzez podjęcie pracy po zakończeniu resocjalizacji i wyjściu na wolność. Obecne miejsce wykonywania kary pozbawienia wolności nie stwarza mi niestety takiej możliwości.)
Dziękuję za rozpatrzenie mojej prośby.
Własnoręczny podpis
Oczywiście to takie przykładowe uzasadnienie, stworzone na poczekaniu przeze mnie, w razie czego mogę pomóc Ci napisać coś dla Łobuza, by mógł uzasadnić, tylko muszę wiedzieć na co chcecie się powołać, w sensie jakie względy mogą u Was za tym przeniesieniem przemawiać
Wzór wniosku też jest taki mniej więcej podany, bo wszystkie wyglądają identycznie, tylko zmienia się czego dotyczą i uzasadnienie
Offline
Gość
Witam dziewczynki czy któraś mi może powiedzieć czy po przeniesieniu do innego zakładu przysługuje telefon żeby powiadomić najbliższych gdzie się znajduje ? Pozdrawiam
Hej Monetka
Mój za każdym razem,gdy tylko dotarł do nowego zk dzwonił choć na chwilkę,by powiedzieć gdzie jest,także myślę,że i Twojemu dadzą.
Inną kwestią jest ile czasu będzie w transporcie,bo mój raz jechał trzy dni,a są i o wiele dłuższe transporty.Zależy jaka odległość między zk i czy kogoś zabierają po drodze itp.
Offline
Gość
CzArNa MaMbA to mnie pocieszylaś Ja już dzisiaj nie wiem co ze sobą mam zrobić jak gdzie dlaczego (( ale Dziękuje za odpowiedź
Gość
Nie właśnie bo On sam dziś rano się dowiedzial o tym... Podobno na sprawę łączna ale pewności nie mam bo sprawa jest dopiero za 2 Tygodnie
to co oni za tajemnice z tego robią to masakra a potem jak nie da rady zadzwonić to szukaj wiatru w polu ja po tygodniu dowiedziałam się,że jest gdzie jest bo był długi weekend tyle,że to nie mój mi mówił bo on nie może tylko sama dzwoniłam się dowiadywać
nie rezygnuje się z ludzi,których się kocha...
Offline
Monetka mój też dzwonił jakoś następnego dnia przy pierwszym transporcie, gdzie jest itd bo też właśnie przyszli z rana i kazali się pakować, więc wcześniej nie mieliśmy o tym pojęcia i wtedy parę ładnych km był wywieziony od nas, z kolei za drugim razem wiedzieliśmy co i jak i tylko czekaliśmy kiedy, bo sami o przeniesienie się staraliśmy, to wtedy dłużej to trwało, bo o ile dobrze pamiętam pojechał do Potulic, które w ogóle nie były na trasie, tam spędził 2 noce i dopiero dowieźli go do docelowego zakładu, ale i wtedy jakoś niedługo po dotarciu dzwonił, tyle, że no droga mu zajęła te 4 dni
Jak przewożą Twojego na sprawę o łączny, to będzie gdzieś w AŚ/ZK w miejscowości, gdzie Wasz sąd, pod który podlega.
Ogólnie to dobrze macie, że na sprawę Go wiozą, a nie odbywa się zaocznie, bo mojemu odmówili transportu na sprawę o łączny, gdyż jego bycie na niej nie było konieczne.
Offline
Monetka no niestety tak to wszystko wygląda i wszystko zależy na jaki konwój trafi.Mam nadzieję,że szybko dojedzie na miejsce i że szybko się do Ciebie odezwie.A to,że wiozą go wcześniej to jest normalne.Dwa tygodnie przed sprawą to i tak nie jest dużo.Mojego męża przywieźli na świadka w lutym,a sprawa była dopiero w kwietniu Trzymaj się i na pewno niebawem się odezwie do Ciebie.A daleko jest od swojego miejsca zamieszkania?
Offline
Maggie w zk nie udzielają takich wiadomości telefonicznie niestety w ogóle, tyle, co sam Łobuz, jak zadzwoni i powie, że już jest gdzie indziej to wiesz, w zakładzie mogą Ci odpowiedzieć jedynie, że no tutaj go nie ma, a gdzie jest, tego już ci nie podadzą..
Offline
Nie podają,bo takie mają procedury.Boją się,że ktoś mógłby ich odbić z konwoju
Offline