Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Jaimojimperatyw Łobuz powinien udać się do wychowawcy na rozmowę w tej sprawie, jeśli jest na P2 to niech powie, że chciałby wyjść na jakąś przepustkę i co ma w tym kierunku robić. Na pewno Twoja rozmowa z wychowawcą będzie też potrzebna, choćby dlatego, że trzeba pisać oświadczenia odnośnie wzięcia za Łobuza odpowiedzialności w tym czasie i zapewnienia mu dachu nad głową, a i wychowawca na pewno będzie chciał poznać rodzinę osadzonego, może zlecić jakiś wywiad np. Łobuz też na jakieś wyjścia będzie musiał wychodzić, ale o tym wszystkim to już powinien powiedzieć sam wychowawca.
Offline
To możemy sobie rękę podać, bo u nas jest podobne kongo.. Mój oświadczenia od nas już ma, na rozmowie byłam, na wyjścia chodzi nawet samodzielne, oczywiście jest na p2 rok czasu, przepustki dawno były obiecane i teraz powiedzieli, że go do domu nie wypuszczą jednak.. Także tak, niestety przepustki można mieć, ale nie jest nigdzie powiedziane, że być muszą..
Offline
U nas powód jest jeszcze ciekawszy, bo - środowisko kryminogenne.. Zastanawiam się, jaki procent osadzonych ma inne..
Ucieczki to się chyba nie boją, skoro puszczają go na samodzielne wyjścia, a też ukrywał się jakiś czas.
Offline
Można napisać skargę na decyzję komisji penitencjarnej, na ZK, czy jego działania - albo ich brak.
Ale powiem tak. To, że nabył praw do przepustek, nie oznacza, że musi je mieć. On może, ale nie musi dostawać przepustki. Znam multum osób, które siedziały na P/R 2 a nawet P/R 3 i do końca kary nie mieli ani jednej przepustki.
Obecne czasy są i tak zdecydowanie lepsze. Wiem, to nie tylko z doświadczenia, ale nawet i w mediach pojawiły się takie informacje. Jakoś kilkanaście dni temu czytałam ciekawy artykuł.
Kiedyś przepustki dostawali na prawdę nieliczni. Niemalże graniczyło z cudem otrzymanie jej. Teraz za to bardzo wielu osadzonych wychodzi na wolność.
Zmieniło się bardzo wiele, nie tylko możliwość otrzymania przepustki, ale i wpz, przerwy itd
Offline
Komisja decyduje o tym czy skazanym można udzielać przepustek czy nie. Skazany staje na taką komisję zanim dostanie pierwszą przepustkę, bądź po przerwie od ostatniej przepustki trwającej dłużej niż 6 miesięcy.
W niektórych zakładach skazani przed prawie każdą przepustką stają na komisję.
Skargę można napisać na podstawie art 7 kkw
Art.7.§1.Skazany może zaskarżyć do sądu decyzję organu wymienionego w art. 2 pkt 3-6 i 10 z powodu jej niezgodności z prawem, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej.
§2.Skargi rozpoznaje sąd właściwy zgodnie z art. 3. W sprawach dotyczących odbywania kary pozbawienia wolności, kary aresztu, kary porządkowej, środka przymusu skutkującego pozbawienie wolności, wykonywania orzeczenia o warunkowym przedterminowym zwolnieniu oraz środka zabezpieczającego polegającego na umieszczeniu w zakładzie zamkniętym sądem właściwym jest sąd penitencjarny.
§3.Skarga na decyzję, o której mowa w § 1, przysługuje skazanemu w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia lub doręczenia decyzji; decyzję ogłasza się lub doręcza wraz z uzasadnieniem i pouczeniem o przysługującym skazanemu prawie, terminie i sposobie wniesienia skargi. Skargę wnosi się do organu, który wydał zaskarżoną decyzję. Jeżeli organ, który wydał zaskarżoną decyzję, nie przychyli się do skargi, przekazuje ją wraz z aktami sprawy bezzwłocznie do właściwego sądu.
§4.Sąd powołany do rozpoznania skargi może wstrzymać wykonanie zaskarżonej decyzji. Odmowa wstrzymania nie wymaga uzasadnienia.
§5.Po rozpoznaniu skargi sąd orzeka o utrzymaniu w mocy, uchyleniu albo zmianie zaskarżonej decyzji; na postanowienie sądu zażalenie nie przysługuje.
Offline
Użytkownik
A czy jest szansa dostac przepustke losową na dzien , dwa, nawet jak nie ma jeszcze 1/4 wyroku? Córka idzie do szpitala i to ze wzgledu na jej stan zdrowia emocjonalny, bo tak bardzo teskni za tata. Czy jest cos takiego zeby on mogl ja odwiedzic?
Offline
O przepustkę losową skazany może się starć nawet pierwszego dnia odsiadki.
Czy dostanie ze względu na pobyt w szpitalu córki? Tego nikt nie wie. Najwięcej zależy od ZK. W jednym dostanie na remont mieszkania, w innym tylko i wyłącznie na pogrzeb najbliższej osoby (matki, żony, dziecka, rodzeństwa, ewentualnie dziadków/wnuków)
Offline
my staralismy sie o przepustke losową w srode a w czwartek była decyzja tylko ze nie po naszej mysli bo dostalismy przepustke ale w konwoju tylko ze u nas chodziło o pogrzeb
aha i mój był na rozmowie u wychowawcy ja pisałam pismo do dyrektora i jeszcze byłam u niego na rozmowie poczym on wezwał mojego i powiedział mu o decyzji i dał dodatkowy tel o poinformowaniu mnie tak to sie odbyło u nas w innyc zakładach może byc inaczej
Offline
Prośbę wszędzie pisze się do dyrektora ZK. Odpowiedź w nagłych wypadkach powinna być wydana niezwłocznie, tak jak dziewczyny pisały np pogrzeb.
W innych wypadkach może być za kilka, kilkanaście dni
Offline
Użytkownik
Dziewczyny mam do Was taką prośbę, Mój Łobuz na poczatku grudnia będzie miał przepustkę, bardzo zależy mi na tym aby miło spędzić ten czas no i zeby oczywiscie było co wspominac i za czym tęsknić...mamy dla siebie 7 godzin, zabieram ze soba córeczkę więc ważne w tym czasie jest uwzględnienie jej osoby napiszcie mi prosze jakies pomysły na to jak możemy wykorzystać ten czas...dodam, ze chodzi o Iławę...
Offline
Michaszka Zdarzyło mi się po tej Iławie trochę pochodzić , i jedyne co widziałam takiego okey dla dzieci to restauracja z kącikiem jak w hoplandzie dla dzieci i jest to blisko ZK !
Offline
Użytkownik
no włanie ja też nic takiego nie kojarzę, myślałam o pójściu na obiad, o wynajęciu pokoju, bo o tej porze to już trochę zimno, pochodzeniu po sklepach, ewentualnie jakiś spacer...no bo co tu więcej można wymyślic
Offline
Użytkownik
Michaszka ja bym chyba jednak coś wynajęła bo faktycznie jest już zimno. Wiadomo, że możecie iść coś zjeść, na spacer -ale 7 godzin to za długo z maluszkiem.
A daleko masz do Iławy? Czy nie? Bo w sumie mogłabyś wynająć pokój na noc, żeby nie męczyć się podróżą z dzieckiem, a i spędzić tam trochę czasu z łobuzem.
Offline
Użytkownik
Mam jakieś 280 km więc daleko, tez o tym pomyślałam, jednak biorąc Nikolę nie ma szans na to zebysmy przeleżeli te 7 godzin, ale tak zrobię wynajmę coś no i trochę poleżymy a reszta jakoś się w trakcie ułoży Latem było by o wiele łatwiej
Offline
Użytkownik
Latem łatwiej, to fakt
Ale możecie zrobić tak - pojechać dzień wczesniej, wyspać się,mała nie będzie zmęczona drogą. Pójdziecie po tatusia rano, potem obiadek, spacerek, leżakowanie w pokoiku - a i może mała przyśnie na chwilkę Zdacie pokój odprowadzicie go, i wrócicie do domku.
Tylko trzeba sprawdzić jak liczą dobę, tzn o której trzeba zdać pokój.
Offline