Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
ul. Nadbużańska 39
07-203 Popowo Parcele
Tel.: (29) 742-17-36
Przeznaczenie:
Jednostka typu półotwartego i otwartego dla skazanych mężczyzn młodocianych i dorosłych odbywających karę po raz pierwszy.
Widzenia:
Osadzeni zatrudnieni: sobota i niedziela w godz. 8 – 15
Osadzeni zatrudnieni w systemie zmianowym: w dni wolne od pracy, z wyjątkiem środy w godz. 8 – 15
Osadzeni niezatrudnieni: poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek w godz.: 8 – 15
Osadzeni odbywający karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym typu otwartego: każdego dnia tygodnia, z wyjątkiem środy w godz. 8 - 15
Widzenia z adwokatami, kuratorami i inne czynności prawne odbywają się w sali widzeń w środy w godz.: 8 – 15.
Zgłoszenia na widzenia przyjmowane są do godziny 14.
*W szczególnie uzasadnionych przypadkach kierownik oddziału zewnętrznego może wyrazić indywidualną zgodę na zmianę terminu widzenia.
WIDZENIA UDZIELANE SĄ W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI:
- Kobietom w zaawansowanej ciąży,
- Osobom dorosłym będącym rodzicami/ opiekunami prawnymi dzieci do lat 3,
- Osobom niepełnosprawnym z widoczną dysfunkcją ruchu, tj. na wózku inwalidzkim i o kulach,
- Osobom powyżej 75 roku życia
Paczki: http://sw.gov.pl/strona/dla-interesanto … -w-popowie
Źródło: http://sw.gov.pl/jednostka/oddzial-zewnetrzny-w-popowie
Ostatnio edytowany przez Maleństwo 86 (2017-08-22 12:52:09)
Offline
Użytkownik
to istne przedszkole. Przynajmniej tak bylo kilka lat temu. Mieszkam bardzo blisko. Kiedys siedzial tam ojciec kolezanki. Dokladnie pamietam jak z jej matka jezdzilysmy i podawalysmy przez ogrodzenie szlugi dla niego.
Offline
Gość
Iwona napisał:
Byłam ,widziałam .Zważywszy na to że wiele widziałam tam jest bardzo dobrze .Jak by ktoś chciał więcej info chętnie napiszę
Pani Iwono prosze więcej informacji.
Gość
Mój brat został tam przeniesiony z Płocka i dzwonił do mamy i mówił " Mamulka jak mi tu źle ," jest tam gnębiony co parę minut myje kibel trafi za kraty pierwszy raz w życiu za alimenty przez żonę która okradała skarb państwa brała jego wypłaty i alimenty a on siedzi teraz z szmaciarzami co go gnębią w Płocku nie narzekał a tu jest załamany