Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Strony: 1
Użytkownik
Witam. Moj ukochany został przeniesiony do as na czynności sądowe. Po rozprawie miał wrócić do poprzedniego zk w którym odbywał karę. Dziś wychowawca z as powiedział że nie wie dlaczego ale warszawa drugi raz odrzuciła jego transport . Dlaczego może się tak dziac? Dodam że mój skarb nie ma już żadnych spraw w sądzie ostatnia przez którą musiał jechać z zk do as była o odwieszenie wyroku.dziś wyrok się uprawomocnil. Bardzo proszę o pomoc
Offline
Użytkownik
Czekamnaciebie. Tak naprawde to moze przyczyn byc wiele. Moze czynnosci wcale sie nie pokonczyly, moze sad nie wyslal jescze zawiadomienia do as? Moze powrot do zk nie byl taki wcale pewny? Tak szczerze mowiac to jak w poprzednim zk nie trzymalo go nic typu szkola, praca to nie musi miec powrotu. Niestety tak to juz jest. Nie ma rwjonizacji wiec to gdzie kto jest nikogo nie interesuje.
Offline
Użytkownik
Powrót jest pewny i czynności się skończyły dla tego tak się martwie
Offline
Użytkownik
Powiedzcie mi kochani czy to prawda że sąd ma 2 tygodnie na wyslanie papierow do as od dnia uprawomocnienia się wyroku ?? Czy powinni zrobić to już wcześniej przed uprawomocnieniem. Bardzo się martwię.
Offline
Użytkownik
Nie... Warszawa wzięła się stąd że to ponoć oni decydują o transportach..
Offline
Użytkownik
Nie ważne. . Zadałam pytania i proszę o jakies konkretne odpowiedzi. Potrzebuję pomocy
Offline
Użytkownik
Czekamnaciebie. Pytasz, odpowiedzialam z wlasnego doswiadczenia jakbto czasem bywa.
Moge polecic Wam o napisanie jeszcze raz o transport do wczesniejszego zk. Dostaniecie odpowiedz na pismie. Jesli bedzie odmowna dowiecie sie chociaz co Was wstrzymuje.
Moj K wiele razy dzwonil do sadu i prosil o szybsze wyslanie papierow by jechac dalej.
Offline
Użytkownik
No właśnie myślimy że jeszcze papierów nie wysłali. A powiedz mi czy to prawda że sąd ma 2 tygodnie na wyslanie dokumentów od uprawomocnienia wyroku czy jak to jest ? Mój będzie dzwonil do sądu w czwartek
Offline
Użytkownik
CzekamNaCiebie napisał:
Zadałam pytania i proszę o jakies konkretne odpowiedzi. Potrzebuję pomocy
Nie chcę, żeby zabrzmiało niegrzecznie, ale - nie udzielamy porad prawnych,wszystko co piszemy, piszemy na podstawie doświadczeń swoich i innych uzytkowniczek. Na niektóre pytania nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć.
I tak - nikt nie jest w stanie powiedzieć z jakiego powodu nie wrócił do poprzedniej jednostki. Możemy tylko gdybac, że np.nie miał wpisanego powrotu,a obowiązku wysłania go do poprzedniej jednostki - nie ma. Równie dobrze może pojechać na drugi koniec Polski. A może po prostu czekają na konwój, ktory bedzie jechać w kierunku poprzedniego zk i wtedy pojedzie? Powodów może być mnóstwo.
Offline
Użytkownik
Ja wszystko rozumiem. Ale pierwsze co napisałam to że ma pewny transport i na pewno zakończyły się czynności procesowe. Gdybym nie była pewna napisałabym że nie jestem pewna. A tu jakieś gdynianie a może jednak się nie skończyły a może jednak coś tam..a odpowiedzi brak...
Offline
Użytkownik
Odpowiedzi brak, bo... Nie jesteśmy wrozkami. Skąd my niby mamy wiedzieć?
Skąd pewność,że ma wrócić do poprzedniej jednostki?
Offline
Użytkownik
Ponieważ wychowawca powiedział nam ze po czynnościach wróci do macierzystej jednostki. Sam dziwi się dlaczego dwa razy warszawa (bo ponoć ona decyduje o transportach) odrzuciła transport. Wychowawca powiedział rowniez że wyjścia są 2 albo coś jeszcze ma (adwokat go sprawdził nic już nie ma ) albo nie doszły dokumenty ze sprawy. Dlatego moje pytanie brzmi czy to prawda że sąd ma 2 tygodnie na wyslanie dokumentów od uprawomocnienia się wyroku czy powinien zrobić to już wcześniej bo naczytalam się i każdy pisze co innego
Offline
Użytkownik
Czekamnaciebie. Przez 4 lata czekania wiem jedno. W tamtym swiecie pewny jest tylko dzwon. Podalysmy mozliwe okolicznosci, nikt tu nie powie co sie dzieje bo tak jak Renia mowi...
Offline
Użytkownik
Właśnie zdążyłam już zauważyć że to co mówią ci ludzie pracujący w zk jest nic nie warte ; (( a ja tak bardzo się boję o mojego ukochanego ; (( bardzo źle znosi pobyt w tym AŚ; ((
Offline
Użytkownik
To że wychowawca powiedział... Prawda jest taka,że nigdy pewności nie ma. Znajomi mieli razem sprawe. Zawieźli ich do AŚ i potem mieli wrócić - jeden wrócił,drugiego przewiezli do innego zk.
Offline
Użytkownik
Jutro dzwonie do sądu w sprawie mojego skarba bo on ma tylko 5 min rozmowy dziennie nie może dodzwonić się do sądu więc będę dzwonić ja. Wszystko jutro się okaże mam nadzieję. ..
Offline
Gość
CzekamNaCiebie napisał:
Ale pierwsze co napisałam to że ma pewny transport...
A ja ci powiem, że tam jedyne co jest pewne to to, że NIC nie jest pewne. I rdzę się tego trzymać a nie, że ktoś coś obiecywał. Będzie mniej rozczarowań.
Strony: 1