Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
No tak ale pani kurator która była na wywiadzie przecież wie że Go zamknęli .Trzy tygodnie siedziała tutaj w Bielsku w areszcie śledczym.Ponoć papiery wędrują za Nim sądy wiedza gdzie jest. Bo to sad w końcu go zamknoł.On ma bacie 92 lutnią chciała Go odwiedzać ale jechać 300 km nie da rady . Nie wiadomo ile Jej zycia zostało
Offline
Mała, do Sieradza to rzeczywiście kawał drogi, nie zazdroszczę. No i sam zakład...
Chociaż jeśli chcą go zapisac na terapię to nie zdziwię sie jak go znowu przeniosą, bo z tego co wiem Sieradz na terapię wysyła do Radomia i trwa 3 miesiące.
Offline
eulimena napisał:
Mała, do Sieradza to rzeczywiście kawał drogi, nie zazdroszczę. No i sam zakład...
Chociaż jeśli chcą go zapisac na terapię to nie zdziwię sie jak go znowu przeniosą, bo z tego co wiem Sieradz na terapię wysyła do Radomia i trwa 3 miesiące.
To po co Go wioza do Sieradza.Zabrali Go z Bielska z aresztu śledczego po trzech tygodniach.Nocowała w Katowicach.Teraz jest we Wrocławiu skad maja Go przewieźć może dzisiaj(niedziela 09.04.2017) może czwartek do Sieradza.Przeciez to jakies chore jest.Kontakt z Nim marny. Chyba nie może dzwonić. A mnie psycha siada, ma wyrok 8 miesięcy,zgodził sie na leczenie,za nim Go zamknęli to złozyliśmy o dozór 6 marca.Zabrali Go 16 marca i co z tym dozorem w takiej sytuacji. nie ogarniam tego.
Offline
Użytkownik
Mala, jak my skladalismy to moj chlopak przebywal w Krakowie potem go przewiezli do Wisnicza i sad o niczym nie wiedzial, gdyby nie moje telefony do sadu w Krakowie z dopytaniem sie czy wniosek przeslali do Tarnowa pewnie dalej by siedzial bo oni o niczym nie wiedzieli. Papiery nie wedruja za nimi wszystko trzeba samemu dopilnowac, przynajmniej za moim chlopakiem nie szly.
Offline
Gość
Dziewczyny,przeniescie sie z rozmową do pogaduch.
Czy ktos wie może czy jeśli jest wyznaczony termin terapii alkoholowej w zk,czy to dyskwalifikuje skazanego z SDE? Mąz jest juz w ZK dwa miesiace. Papiery odozór własnie dotarły do ZK.
Offline
Gość
Kochane siedziałam dzień i noc nad tym SDE i nie wiem nic zdania są podzielone . Raz ze SDE nie ma a raz ze jest. Potem że SDE jest ale tylko dla osób odsiadujacych powyżej roku. Ahhh. No i musi mieć stałe miejsce zamieszkania. Teoretycznie ma ale domownicy nie byli by zadowoleni. Chyba że może podać inny adres np mojej rodziny ? Oni się zgadza
Więc zadaj konkretne pytanie, to te Twoje wątpliwości rozwiejemy
Wg obecnych przepisów, wyrok do roku pozbawienia wolności jest możliwy na zamianę na SDE.
W przyszłości mają zmienić na 1,6 roku.
On wskazuje adres pod jakim ma przebywać na czas dozoru.
Offline
Użytkownik
Conia, a nie możecie powiedzieć, że razem mieszkacie? Ja byłego zameldowałam u siebie, by mógł się starać o SDE. Nie pamiętam czy meldunek był konieczny, ale żeby lepiej wyglądało. Do sadu musi napisać wniosek o udzielenie SDE, dołączyć zgodę pełnoletniej osoby z nim zamieszkałej, że wyraża zgodę na odbycie przez niego SDE. Najpierw przychodzi kurator i robi z Tobą wywiad, następnie przychodzą osoby od pomiarów. Mój ex miał 7 m-cy do odsiadki i dostał SDE bez problemów.
Offline
Gość
A no to jak tak to było by fajnie. Wiem że jako osoba wspolzyjaca z nim mogę napisać oświadczenie że znajdę mu pracę itp. Powiem mu jak zadzwoni i może coś z tego będzie. W tej sprawie mam do Was ostatnie pytanie. Potrzebuję prawnika do tego?
Gość
@luciola a da się zameldowac z dnia na dzień i bez niego?
Użytkownik
Connia napisał:
@luciola a da się zameldowac z dnia na dzień i bez niego?
Tak, mój napisał na Smutnej pismo by wydali mi jego do DO, zameldowałam i tego samego dnia odwiozłam do AŚ.
Offline
Użytkownik
Może ktoś doradzi odnośnie SDE? Dziś złożyliśmy wniosek. Narzeczony wezwanie do ZK ma na wtorek. Złożyliśmy też o wstrzymanie wykonania kary. Czy sąd zdąży cokolwiek postanowic w tym temacie, chociażby cofnąć nakaz doprowadzenia do czasu rozpatrzenia wniosku o SDE? 4 miesiące już odsiedzial, zostały mu niecałe dwa i chcielibyśmy to załatwić w formie dozoru... Tylko żeby go nie zawineli we wtorek
Offline
Użytkownik
Connia napisał:
Na moim przypadku powiem że czeka się około 30 dni na rozpatrzenie. A jak sąd rozpatrzy szybko to nie wiadomo.
Czyli możemy nastawić się na to, że w przyszłym tygodniu ktoś po niego przyjdzie, niezależnie od Złożonych przez nas wniosków...? I dopiero z ZK będzie mógł dalej działać?
Offline
Użytkownik
Connia napisał:
Może być różnie. Ciężko zgadywac . A o wstrzymanie też zlozyliscie dziś?
Tak. Generalnie wezwanie do ZK przyszło tydzień temu, a my odebraliśmy to dopiero w tą środę... On był przekonany, że to awizo to był tylko wyrok z sądu, a tu już wezwanie do ZK
Offline
To może być różnie. Ogólnie to może na biurko trafić dopiero w pn . Aczkolwiek mogą i rozpatrzyc. Za nimi się nie trafi. Ja też odchodzę od zmysłów no taki babski los
Offline