Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Gość
Kurcze myslalam ze bez widzenia moge wejsc kupic ta karte 😭Czy wiecie w jakich dniach i godzinach mogą dzwonić osadzeni? Maja na to pewnie i limity minutowe.
Nie wiem jak tutaj i po zmianach, ale była możliwość zrobienia zakupów w kantynie dla osadzonego, jeśli miał zezwolenie i odstawiał to przy strażnikach zapakowane na czas widzenia, potem zabierał ze sobą i wszystko było sprawdzane czy zgadza się z paragonem..
Tak o raczej nie wpuszczą Cię do zakładu, żebyś kupiła kartę i wyszła.. Czy tej karty nigdzie na wolności nie można nabyć? Możesz przecież podać mu numer przez telefon albo wysłać w liście..
Takie długie telefony na zamku to rzadkość... z reguły jest 5 min i to często z wbiciem karty itp., więc na rozmowę zostają ze 2-3 minuty.. a częstość to raz na 4 dni tak średnio..
Offline
Gość
Pierwsza moja wizyta w ZK Pińczów, nie było tak źle jak myślałam;)
Kupiłam tam kartę i brat mógł ją odrazu zabrać razem z papierosami i środkami higieniczny ))
Chociaż z tego się cieszę ☺
Gość
Kupiłam kartę i dałam bratu a teraz on nie dzwoni 😭Może być tak że na przejściowe nie może dzwonić?
Gość
Właśnie do nikogo nie dzwonił a od tyg ma kartę, myślałam że choć na minutę zadzwoni. Mam jakieś dziwne przeczucie. ... denerwuje się.
Załamana może faktycznie jakaś kara albo transport, może dostał taką grupę, że w tym zakładzie nie mógł odbywać kary.. zadzwoń do zakładu, powiedz, że chcesz się wybrać na widzenie, a nie miałaś od tygodnia żadnego telefonu i nie wiesz czy brat przebywa jeszcze w tym zakładzie, czy jest sens, żebyś przyjechała, bo powiedz, że z daleka jesteś
Offline
Gość
Dowiedziałam się też dlaczego nie dzwonił! Poprostu mu nie pozwolili, nie miał żadnej kary! Teraz został przeniesiony to może mu pozwolą, ja już nie rozumiem nic😟.
Inni dzwonią z tamtą kilka razy w tyg co prawda na chwilkę ale to już coś.
Czy to zależy od art.?
Gość
4ever Mój brat był ponad 2 tyg na przejsciowce a teraz w poniedziałek dostał P1 to pewnie po tej komisji powiem szczerze nie znam się a on za wiele nie opowiadał, myslal ze dostanie P2 ale stwierdzili ze ,,NIE,,
Już jest tam trzy tyg i ani razu nie dzwonił, mówił ze pisał jakieś kartki jednak nie dostał pozwolenia, nic nie rozumiem i nie mogę zrobić to mnie wykańcza 😢
Gość
Przed chwila na kilka minut zadzwonił, wreszcie 😊😊😊 pierwszy raz może juz będzie dzwonił częściej ☺ musiałam wam się pochwalić 😘
Gość
Bardzo prosze Was o pomoc.
Dzisiaj moj Ad. zadzwonil zeby jutro na widzenie kupic mu tutaj gazety i podac mowil rowniez o zegarku.powiedzcie mi czy jest taka mozliwosc.
Ma P1 w Pinczowie. A to ma byc nasze pierwsze widzenie wiec jestem ciemna w temacie.
M@la ja mojemu mężowi na pierwszym widzeniu podałam zegarek, wchodząc miałam go założonego na ręce a potem siedząc już razem przy stoliku po cichu go zdjelam i mój spokojnie go sobie założył nikt nic nie zauważył☺
dodam ze mój też jest w Pińczowie i ma p1
Offline
Gość
Wezme jutro ze soba a jak nie da rady to moze uda sie w kantynie kupic albo wysle poczta.
Powiedzcie jak takie widzenie w ogole wygladA
Gość
Ja jak podawała gazety na okienku to dostał je po 10 dniach a w kantynie jest dość duży wybór wiec lepiej kupić na widzeniu i odrazu je zabierze ze sobą.
M@la widzenia są przy stoliku, na luzie. Wcześniej można na spokojnie coś kupić w kantynie bo oni tak szybko nie przychodzą, żeby potem czasu nie tracić na stanie w kolejce.
Potwierdzam słowa M@lej....nie ma szans żeby tam ktokolwiek kogoś przepuscil. Jak byłam ostatnio tydzień temu to było małżeństwo z małą córeczką, czekali od 8.00 i dostali się dopiero na trzecią turę i nikt się nie kwapil żeby ich przepuścić. Jest kolejka i swoje trzeba wyczekac...
Offline
Użytkownik
Witajcie dziewczyny...mój narzeczony jest tam 2raz wyszedl w pazdzierniku w listopadzie mial sprawe i 10mcy wlasnie wczoraj zabrali mi go z domu jestem w 7 miesiacu planowanej ciazy blizniaczej mamy 3dzieci w domu powiedzcie mi czy jest jakas szansa go zabrania na przerwe??jedyny zywiciel rodziny:( jestem zalamana strasznie sane lzy mi lecą . Czy ktoras dojezdza z Kielc??
jeszcze mam jedno pytanko jak wczoraj tam byl 1dzien to kiedy moze dzwonic??ja juz wczoraj mu karty tel wyslalam pozdrawiam
Offline
Karolcia, żeby mógł z przerwy nie wracać do zakładu musiałby odsiedzieć minimum 6 mies obecnego wyroku, a jeśli dostanie przerwę w chwili obecnej, to i tak za 3 mies lub 6 wróci z powrotem do zakładu, więc niewiele to zmieni.. bo zostaniecie i tak znów sami.. możecie natomiast starać się o wsparcie finansowe z funduszu postpenitencjarnego, jak się nie mylę przez 3 miesiące..
Offline
Użytkownik
Najgorsze jest to ze on nie dzwoni ...a karty wczoraj dostal bo mu wyslalam a ja odchodze od zmyslow
Powiem wam kobietki ze to jest straszne uczucie jak niedzwoni i niewiesz co sie dzieje z twoim facetem;( z nerwow wczoraj zadzwonilam do zk z teggo co mi jakis facet powiedzial to ze mojego niema podgrupy w pinczowie i bedzie wywieziony ale kiedy co i jak niewiadomo....jestem zalamana bo pewnie wywioza go daleko..orientuje sie ktos jakiej podgrupy jesli chodzi o R niema w pinczowie???moj jest tam od srody i cisza bo we wt byl na dolku ...mam nadzieje ze dzis go nie wywioza i bede mogla jechac w nd do niego bo oszaleje
Cholernie mnie martwi to ze on nie dzwoni ...jestem w ciazy i niemoge sie uspokoic bo martwi mnie to wszystko
Offline