Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Gość
Madziamrk to o czym czytałaś dotyczyło TA i wymagana była zgoda prokuratora. Niech Twój łobuz normalnie wpisze małego jako syna, nie powinni robić problemów.
Gość
Renia tylko u mojego jak chcial wpisac kuzyna to nie pozwolili i boje sie ze bez dowodu ze to syn to go nie pozwola mu
Gość
madziamrk niech spróbuje. Będziecie myśleć jak się nie uda.
Gość
Renia w sumie tak. Oby się udało, bo to bd nienormalne jak przez całą odsiadke nie zobaczy syna. Masakra jakas...
Gość
madziamrk jakby się nie udało to by pewnie wyprosił. A jeśli i to nie pomoże to napisze o jednorazowe widzenie z osobą niespokrewnioną (czy jakoś tak). Niech już teraz wpisze małego to będziecie wiedzieli na czym stoicie.
Gość
Renia właśnie mu dziś mówiłam i ma złapać wychowawce i dowiedzieć się co i jak . Jak coś to bd pytać dalej. Dziękuje
Madzia kuzyn to zupełnie inna historia, jak syn, tam mogli robić problemy, bo często się praktykuje, że żeby było łatwej znajomych wpisać podają ich jako swoje kuzynostwo, dlatego może wyczuleni i nie chcą wpisywać.. u nas też tak jest z tym wpisywaniem ciężko, ale syn to zupełnie inne i dużo bliższe pokrewieństwo.. nie powinni robić problemu, jak mały jest Twoim dzieckiem, a Ty tam figurujesz jako narzeczona/ konkubina.. przecież i tak im nie udowodnisz w żaden inny sposób, że to jego syn.. bo co masz zrobić, badania DNA, tylko po to, by im przedstawić ? - tak źle nie powinno być
Offline
Gość
Gość
To chyba nie jest uregulowane w kkw... Jest tam sformułowanie "skazany sprawujący pieczę nad dzieckiem". Większość zakładów karnych zapewne rozumuje to jako opiekun prawny. Ale żeby wiedzieć na pewno to musicie porozmawiać z wychowawcą lub dyrektorem...
Zapraszam do pogaduch.
Gość
Użytkownik
A ja bym tam nie sprawdzała, nie pytała...nie z tej strony muru, bo jak się trafi na kogoś nie fajnego, to będzie d**** blada.
Niech osadzony idzie do wychowawcy i zapyta o przysługujące mu prawo do trzeciego widzenia na dziecko. I tez, nie w formie, czy takowe przysługuje, tylko kiedy np można takie widzenie zrealizować?
Offline
Użytkownik
Kochane jak to jest z wpisanie dzieci tylko jest jeden szczegół moje dzieci nie są mojego P ale stara się żeby je wpisano na listę widzeń bardzo je kocha i jest do nich przywiązany tak samo moje pociechy do niego córa ma 7 lat a synek 2 latka i wolą na niego tata bo swojego ojca nie pamięta był zbyt malutki i jedyny tata to mój P może ktoś.mial podobna sytuację
Offline
Gość
Jesli dzieci sa wpisane na liste to z widzeniem nie powinno byc problemu
Asiulka swojego dziecka, jeśli miałoby ono nazwisko skazanego nie musiałby nawet wpisywać, a w tej sytuacji musicie czekać na decyzję dyrektora, chociaż raczej nie powinien robić problemów z wpisaniem.
Offline
Użytkownik
Dziękuję kochane za odpowiedź no moje dzieci za moim P tęsknią starsza już doczekać się nie może kiedy go zobaczy a syn będzie taki szczęśliwy bo on najbardziej ucierpiał na rozlace bo widział go w kajdanach :'(
Offline
Gość
My na pierwsze widzenie z dziećmi nie mieliśmy chłopców wpisanych na listę. Wzięłam legitymację szkolne i nikt o nic nie pytał. Od roku jesteśmy co weekend na widzeniu. Jak zmienili Miskowi oddział z p2 na p1 to liczba widzeń się zmniejszy?