Za murami ZK

Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...


#1 2014-02-04 12:52:51

Tola

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-02-03
Posty: 106

ZK BARCZEWO

Zakład Karny w Barczewie
ul. Klasztorna 7
11-010 Barczewo


Przeznaczenie :
Zakład Karny w Barczewie jest jednostką typu zamkniętego przeznaczoną dla skazanych odbywających karę pozbawienia wolności po raz pierwszy. Wyodrębnione w niej zostały m.in. oddziały:
- aresztu śledczego dla tymczasowo aresztowanych do dyspozycji Sądów i Prokuratur w Olsztynie oraz przetransportowanych na polecenie tychże organów,
- terapeutyczny dla skazanych odbywających karę po raz pierwszy i dla recydywistów penitencjarnych odbywających karę w systemie terapeutycznym z uwagi na uzależnienie od alkoholu. (62 miejsca ),
- o podwyższonych standardach bezpieczeństwa dla osadzonych wymagających osadzenia w wyznaczonym oddziale lub celi zakładu karnego lub aresztu śledczego, zakwalifikowani zgodnie z art. 88 § 3 Kkw, - 23 miejsca.
W jednostce znajduje się szpital więzienny z oddziałem chorób wewnętrznych ( 30 miejsc) i oddziałem detoksykacyjnym ( 16 miejsc).
Pojemność Zakładu Karnego w Barczewie wynosi 771

Zasady przyjmowania paczek

1. Osadzony ma prawo otrzymać raz na kwartał jedną paczkę z żywnością o ciężarze nie przekraczającym wraz z opakowaniem 5 kg.
W szczególnie uzasadnionych wypadkach za zgodą Dyrektora, osadzonemu może zostać dostarczona paczka przekraczająca dopuszczalny ciężar.
2. W celu realizacji postanowień art. 113 a § 4 Kodeksu wprowadzone są druki:
-  zezwolenia na otrzymanie paczki odzieżowej,
-  zezwolenia na otrzymanie paczki higienicznej,
-  zezwolenia na otrzymanie paczki z lekami .
* Zezwolenie na otrzymanie paczki z lekami wydaje kierownik ambulatorium w oparciu o decyzję Dyrektora i opinię lekarską, określając jednocześnie jej maksymalną wagę i zawartość.
W przypadku tymczasowo aresztowanych otrzymanie środków leczniczych i art. higienicznych spoza aresztu śledczego wymaga dodatkowo zgody organu dysponującego.

3. Paczki mogą być dostarczane do Zakładu Karnego w godz. 8.00–15.00 bezpośrednio przez nadawcę, a za pośrednictwem uprawnionego organu, instytucji lub osoby (w szczególności poprzez pocztę, firmę kurierską  lub gońca) do godziny 17.00.
4.Paczka dostarczona do Zakładu podlega kontroli także przy wykorzystaniu odpowiednich środków, urządzeń technicznych i przy wykorzystaniu specjalnie wyszkolonego psa.
5. W paczkach nie mogą być dostarczone artykuły, których sprawdzenie jest niemożliwe bez naruszenia w istotny sposób ich substancji, jak też artykuły w opakowaniach utrudniających kontrolę ich zawartości, środki łączności oraz przedmioty i dokumenty mogące stanowić zagrożenie dla porządku lub bezpieczeństwa w Zakładzie. Paczka zawierająca takie artykuły będzie zwrócona nadawcy na jego koszt. We wszystkich rodzajach paczek zakazuje się przesyłania wyrobów tytoniowych, a w paczkach odzieżowych, higienicznych i z lekami przesyłania żywności.
6. Wewnątrz paczki powinien być umieszczony spis jej zawartości sporządzony przez nadawcę.
7. Wprowadzony został na terenie Zakładu Karnego w Barczewie dodatkowy sposób realizacji uprawnień osadzonych do otrzymywania paczek z żywnością, za pośrednictwem istniejącego punktu sprzedaży – kantyny w Zakładzie Karnym w Barczewie.

Przy realizacji dodatkowego sposobu realizacji paczek stosowane będą następujące zasady:
Osoba chcąca dokonać zakupu, jest zobowiązana do zapoznania się z Regulaminem zakupu paczki żywnościowej. Znajduje się on na stronie zakładu w zakładce ,,Widzenia i przyjmowanie paczek”. Paczki żywnościowe są dostarczane osadzonym przebywającym w Zakładzie Karnym , na podstawie wypełnionego formularza zamówienia na paczkę żywnościową,  przekazanego do punktu sprzedaży bezpośrednio lub za pośrednictwem biura przepustek wraz z dowodem wpłaty( Wzór zamówienia do pobrania na stronie w zakładce „Widzenia i przyjmowanie paczek”)
Zamówienie jest sporządzane na podstawie wykazu produktów dostępnych w punkcie sprzedaży jednostki penitencjarnej (Wykaz produktów do pobrania na stronie w zakładce „Widzenia i przyjmowanie paczek”)


Zasady udzielania widzeń:

1.       Środa: 8.oo – 15.oo – tymczasowo aresztowani (bez podziału literowego) i skazani (wszystkie rodzaje widzeń, poza widzeniami w oddzielnym pomieszczeniu bez osoby dozorującej) z podziałem:
·          I i III środa miesiąca osadzeni z nazwiskami zaczynającymi się na literę od „L” do „Ż”
·          II i IV środa miesiąca osadzeni z nazwiskami zaczynającymi się na literę od „A” do „K”
·          V środa miesiąca – osadzeni bez podziału literowego

2.       Niedziela – 8.oo – 15.oo – tymczasowo aresztowani (bez podziału literowego) oraz skazani (tylko widzenia kodeksowe) z podziałem:
·          I i III niedziela miesiąca osadzeni z nazwiskami zaczynającymi się na literę od „A” do „K”
·          II i IV niedziela miesiąca osadzeni z nazwiskami zaczynającymi się na literę od „L” do „Ż”
·          V niedziela miesiąca – osadzeni bez podziału literowego

3.       Niedziela – 8.oo – 15.oo – osadzeni stwarzający poważne zagrożenie społeczne albo poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa zakładu (osadzeni niebezpieczni)
4.       Niedziela – 8.oo – 15.oo – widzenia w oddzielnym pomieszczeniu bez osoby dozorującej.

UDZIELA SIĘ WIDZEŃ W PIERWSZY DZIEŃ BOŻEGO NARODZENIA BEZ WZGLĘDU NA TO, W JAKI DZIEŃ TYGODNIA WYPADA.
       
Wejście na widzenia i przyjmowanie podań realizowane będzie na bramie nr 2 (dojazd od ulicy Grottgera). Wejście na widzenia i przyjmowanie podań dla osadzonych wymienionych w pkt. 3 realizowane będzie na bramie nr 1.
W pierwszej kolejności udziela się widzeń osobom odwiedzających skazanych:
-kobietom w zaawansowanej ciąży,
-osobom dorosłym będącym rodzicami lub opiekunami prawnymi z dziećmi do lat 3,
-niepełnosprawnym ze znaczną dysfunkcją ruchu( poruszającym się na wózku lub o kulach),
-osób powyżej 75 roku życia.

5. Zgłoszenia na widzenia od osób odwiedzających przyjmowane są najpóźniej do godziny 13.30. Zgłoszenie to powinno być jednak dokonane wcześniej, o ile widzenie ma trwać dłużej niż 60 minut.
6. Skazany może wykorzystać jednorazowo widzenia regulaminowe lub regulaminowe i dodatkowe, przy założeniu, że ich czas łączny nie przekroczy 120 minut. W tym samym dniu skazanemu udziela się tylko jednego widzenia.
7. W przypadku skazanych młodocianych, dorosłych z grupą i podgrupą klasyfikacyjną P2 i R2 oraz wszystkich pozostałych realizujących widzenia z dziećmi do lat 15 zezwala się na jednorazowe udzielenie widzenia w wymiarze 180 minut.
8. W przypadku realizowania widzeń dla tymczasowo aresztowanych udzielane są one w sposób określony przez organ, do dyspozycji, którego osadzony pozostaje.
9. Małoletni do lat 15 korzysta z widzenia z tymczasowo aresztowanym pod opieką pozostającego na wolności przedstawiciela ustawowego lub pełnoletniej osoby najbliższej, a w razie, gdy uprawniony do opieki nad małoletnim podczas widzenia nie uzyskał zgody na widzenie, nie chce lub nie może z niego skorzystać – pod opieką funkcjonariusza lub pracownika wyznaczonego przez Dyrektora.
10. W sytuacjach, gdy liczba osób odwiedzających jest większa niż pojemność sali widzeń, dopuszcza się możliwość ograniczenia czasu ich trwania do regulaminowych 60 minut.
11. W czasie trwania widzeń wprowadza się możliwość realizacji indywidualnych uprawnień osadzonych do otrzymania paczek : żywnościowych i higienicznych. Paczki te mogą być sporządzane przez osoby odwiedzające z artykułów dostępnych do sprzedaży w kantynie.
12. Artykuły żywnościowe przeznaczone do konsumpcji w czasie widzenia winny być spożywane w sali widzeń. Po zakończonym widzeniu artykuły, które zostały zakupione w celu spożycia podczas widzenia, a które nie zostały skonsumowane w całości zabiera ze sobą osoba odwiedzająca.

Wpłat środków pieniężnych  można dokonywać w kasie zakładu karnego od poniedziałku do piatku w godz.12.00-15.00

Strona zakładu http://www.sw.gov.pl/pl/okregowy-inspek … -barczewo/

Mój chciałby o pobycie w tym ZK kiedyś w końcu zapomnieć i to chyba najwłaściwsza recenzja. Na widzeniu nie byłam bo za daleko, paczki też nie wysyłałyśmy więc nie orientuję się jak to dokładnie wygląda.

Ostatnio edytowany przez Gosiaa (2016-10-15 20:10:28)


http://www.suwaczek.pl/cache/b667ac3dd6.png

"Czemu cię nie ma na odległość ręki?"

Offline

#2 2014-02-04 13:53:13

 Gosiaa

http://s12.rimg.info/bd5f2aa2b30b7e6d82bc54ab7e265e1f.gif

Zarejestrowany: 2013-02-20
Posty: 961

Re: ZK BARCZEWO

Mój S do Barczewa miał jechać na prześwietlenie, co też dziwne, bo on P2, a to zakład zamknięty.. Ale może dlatego, że tylko tu jest oddział szpitalny na całe województwo W końcu nie pojechał, bo miał egzaminy w szkole, więc niestety nie mogę powiedzieć niczego więcej, jak tam wszystko 'od środka' wygląda..


"Nadzieja zgubną jest koleżanką."
Szczęście uleciało w dal...

Offline

#3 2014-02-04 13:54:20

Martusia11

http://s12.rimg.info/bd5f2aa2b30b7e6d82bc54ab7e265e1f.gif

Zarejestrowany: 2013-12-17
Posty: 2948

Re: ZK BARCZEWO

Tola mój ma P2/z nie dali mu zadnej terapii moze i dobrze i tez nie rozumiem albo go zwodza czasami tak myslę. Sami nie wiedzą. A czemu było tam tak strasznie?

A to mojego moze dlatego ze chory jednak stwierdzili sama nie wiem.


Razem po 476 dniach

Offline

#4 2014-02-04 13:56:15

 Gosiaa

http://s12.rimg.info/bd5f2aa2b30b7e6d82bc54ab7e265e1f.gif

Zarejestrowany: 2013-02-20
Posty: 961

Re: ZK BARCZEWO

Tola w Iławie w okręgu Olsztyńskim jest terapia dla petki zamek i półotwarty, więc z P2 to na terapię prędzej tam skierują, bo tu jedynie dla P1 zapewne jest, jak przeznaczenie zakładu wskazuje.

Martusia ale ten szpital więzienny tutaj, to ma jedynie oddział chorób wewnętrznych i detoksykacji. Jak ktoś ma niepsychotyczne zaburzenia psychiczne, jakieś nerwice, czy coś takiego, to na terapię go wtedy chyba kierują.


"Nadzieja zgubną jest koleżanką."
Szczęście uleciało w dal...

Offline

#5 2014-02-04 14:31:39

Tola

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-02-03
Posty: 106

Re: ZK BARCZEWO

Martusiu to zależy na co choruje i czy potrzebne jest leczenie szpitalne.
Mój za bardzo o Barczewie rozmawiać nie chce, wiem tylko, że siedział na cali z gościem, który co chwila się okaleczał, żeby go przenieśli, a jak to nie pomagało, to w końcu oczy sobie wykuł (dosłownie). Mój po pobycie tam wrócił w strasznej formie, psychicznej i fizycznej.
Gosia, Twój na pewno miał jechać ze względu na leczenie, więc to nie ma dużego znaczenia jaką ma podgrupę, bo i tak zaraz po prześwietleniu przewieźliby go z powrotem.


http://www.suwaczek.pl/cache/b667ac3dd6.png

"Czemu cię nie ma na odległość ręki?"

Offline

#6 2014-02-04 15:02:59

 Gosiaa

http://s12.rimg.info/bd5f2aa2b30b7e6d82bc54ab7e265e1f.gif

Zarejestrowany: 2013-02-20
Posty: 961

Re: ZK BARCZEWO

Tola jakaś masakra z tym chłopakiem, co sobie oczy wykuł do czego ludzi mogą doprowadzić, do jakiej desperacji - masakra..
Niby tak, też tak pomyślałam, że jak do szpitala, a jest jeden na woj to wysyłają niezależnie od grupy..


"Nadzieja zgubną jest koleżanką."
Szczęście uleciało w dal...

Offline

#7 2014-02-04 16:18:49

Martusia11

http://s12.rimg.info/bd5f2aa2b30b7e6d82bc54ab7e265e1f.gif

Zarejestrowany: 2013-12-17
Posty: 2948

Re: ZK BARCZEWO

Tola okropne
W internecie cos takiego jeszcze znalazłam też wnioski można wysnuć List otwarty do Dyrektora Zakładu Karnego w Barczewie ppłk Krzysztofa Strzyżewskiego w sprawie dręczenia więźnia Jacka Wacha.
Olsztyn 23.08.2010
Dyrektor Zakładu Karnego w Barczewie
ppłk Krzysztof Strzyżewski
tel. 895328700 w.120
Dotyczy: więźnia Jacka Wacha s. Tadeusza – Zakład Karny w Barczewie
Chciałam podziękować Panu za przyjęcie, wysłuchanie i wyjaśnienia dotyczące warunków w jakich przebywa brat, opieki i leczenia.
Dziękuję również za umożliwienie widzenia z bratem 22.08.2010.
Stan fizyczny i psychiczny brata jest tragiczny. Brat stracił na wadze i jego wygląd jest wstrząsający. Kolor skóry brata nie jest żółty, a ciemno brązowy, taką ilość bilirubiny produkuje jego organizm. Wydzielana przez pory skóry, krystalizuje się i jest widoczna gołym okiem, wygląda to jak cała skóra posypana miałką solą, co powoduje trudne do zniesienia podrażnienie i swędzenie skóry.
Jak pisałyśmy w poprzednich prośbach, brat dalej nie jest leczony, a działania lekarzy ograniczają się do poszukiwania „metody samouszkodzenia wątroby”. Pan Dyrektor potwierdził również, iż jest to jedna z teorii. Jest oczywistym i zrozumiałym, że taka ewentualność jest możliwa. Niezrozumiałym i niezgodnym z prawem jest brak leczenia brata, ponieważ działania medyczne skupiają się głównie badaniach diagnostycznych w celu znalezienia przyczyny żółtaczki i tak to zwerbalizował lekarz dyżurny podczas widzenia z bratem, twierdząc, że bratu nie jest potrzebne żadne leczenie, bo trzeba znaleźć przyczynę żółtaczki. Z punktu widzenia medycznego leczenie żółtaczki mechanicznej jest identyczne, bez względu na fakt czy znana jest przyczyna czy nie. Nieznajomość przyczyny nie usprawiedliwia braku leczenia brata.
Twierdzenie Pana, iż brat został przeniesiony do izolatki ponieważ istnieje m. in. ewentualność, ze to inni więźniowie mogą „coś dosypywać bratu do jedzenia” nie wydaje się prawdopodobna, ponieważ musielibyśmy założyć, iż również w AS Suwałki więźniowie w celi i na izbie chorych także „ coś mu dosypywali”, ponieważ to tam brat zachorował. Taka sytuacja jest mało prawdopodobna. Niemniej jednak sam fakt przeniesienia brata do izolatki nie jest również przedmiotem naszej skargi, a warunki jakie są w izolatce.
Również nie jest przedmiotem skargi zabranie bratu i zdeponowanie chemii gospodarczej. Jeżeli lekarze w szpitalu mają podejrzenia, iż mój brat „dosypuje sobie czy dolewa” do posiłków proszku do prania lub płynu, jest oczywistym, że zabrano mu je do depozytu i nie widzę podobnie jak |Pan żadnego problemu w korzystaniu z tych środków pod nadzorem funkcjonariusza. Inna sprawa, że takie podejrzenia są dosyć kuriozalne.
Natomiast przedmiotem naszej skargi są jak wspomniałam powyżej warunki w izolatce. Trudno się zgodzić z Pana twierdzeniem, iż to dla dobra brata przeniesiono go z izolatki, w której była ciepła woda i działała spłuczka miski toaletowej do izolatki, w której spłuczka nie działa i nie ma ciepłej wody. Co więcej dla jego dobra, żeby się nie uszkodził, zabrano mu miskę, którą mógłby spłukiwać toaletę i jedynym dostępnym naczyniem do tego celu była miska do posiłków. Pan Dyrektor powiedział, iż trudno sobie wyobrazić i uwierzyć, aby miską do jedzenia spłukać toaletę. Nie wiem, nie sprawdzałam, ale jeżeli to jest niemożliwe, to oznacza to, że mój brat leży w szpitalu więziennym w smrodzie i warunkach tym bardziej zagrażających jego zdrowiu np. ze względu na możliwość infekcji bakteryjnej z bakterii na niespłukanych fekaliach. Zgadzam się z Panem, iż trudno uwierzyć i wyobrazić sobie, aczkolwiek obiektem mojego zadziwienia nie jest możliwość czy niemożliwość spłukania miską do jedzenia nieczystości, a fakt, że w XXI wieku w cywilizowanym kraju europejskim więzień w szpitalu ma takie oburzająco niehigieniczne i niebezpieczne dla zdrowia warunki. Brak możliwości wymycia całego ciała w cieplej wodzie przynajmniej raz dziennie i spłukania skrystalizowanej bilirubiny, która podrażnia skórę i powoduje trudne do zniesienia swędzenie skóry, trudno również nazwać działaniem dla dobra brata.
Jeszcze bardziej kuriozalnym działaniem dla dobra brat jest pozbawienie go wody pitnej, czy możliwości zagotowania wody czy zaparzenia herbaty ziołowej. A to również uniemożliwiono bratu pozbawiając go czajnika. Jak czajnikiem można wywołać żółtaczkę? Czy nie jest przy żółtaczce zalecana właśnie duża ilość płynów, aby pomagać organizmowi w wydalaniu toksycznej dla tegoż organizmu bilirubiny?
Oddzielną sprawą jest kwestia diety brata. Dieta lekkostrawna nie jest tożsama z dietą zalecaną przy żółtaczce i uszkodzeniach czy chorobach wątroby. Zapewnienie bratu diety na żółtaczkę jest niemożliwe w warunkach więziennych, szczególnie, że rodzina czy przyjaciele nie mogą dostarczać pożywienia w paczkach, ponieważ ci również są podejrzewani o „wywoływanie” żółtaczki i lekarz oświadczył bratu, iż nie dopuści żadnego jedzenia z zewnątrz.
Najistotniejszym problemem jest brak leczenia brata. Pan Dyrektor twierdzi, iż nasze zarzuty nie znajdują odzwierciedlenia w realiach. Realia są takie, iż nie są podejmowane żadne działania w celu obniżenia poziomu bilirubiny i agresywnego wspomagania organizmu w szybszym wydalaniu tejże.
Konsekwencja braku leczenia i utrzymywania non stop tak wysokiego braku bilirubiny jest szereg zagrażającym życiu powikłań jak trwałe uszkodzenie wątroby i marskość, zapalenie trzustki, uszkodzenie nerek itd. itd.
Lekarz dyżurny powiedział nam wprost, iż brat nie potrzebuje leczenia, przy okazji odmowy wydania zezwolenia na przyjęcie kolestyraminy. Natomiast Pan Dyrektor poza gołosłownym twierdzeniem, iż jest to nieprawda nie wyjaśnił nawet najogólniej na czym leczenie brata polega.
Badania, którym poddawany jest brat mają na celu znalezienie przyczyny żółtaczki, a nie leczenie tejże.
Kilka dni wcześniej ordynator szpitala powiedział bratu, że jeżeli jest taka możliwość rodzina powinna kupić mu kolestyraminę i zapisał na kartce nazwę pod jaką można kupić ten specyfik w aptece. Nabyłyśmy kolestyraminę i podczas widzenia brat poprosił dyżurnego lekarza Pana Lubeckiego o zezwolenie na ten specyfik, której mu odmówiono. Jest to ewidentny dowód, że nie ma żadnej woli leczenia brata. Kolestyramina jest stosowana do wiązania kwasów żółciowych w celu szybszego oczyszczania i wydalania bilirubiny. Co więcej sam ordynator szpitala zalecił nabycie tego specyfiku. Również lekarz, który przepisał nam receptę na ten lek wytłumaczył nam jego działanie i stwierdził, iż jest to standard obok płukanek glukozowych w leczeniu żółtaczki.
Dlaczego więc dr Lubecki twierdzi, że bratu niepotrzebna jest kolestyramina i w ogóle „żadne leczenie” jest mu niepotrzebne?
Sytuacja brata przypomina surrealistyczną, farsę ponieważ nie tylko traktuję się go gorzej niż psa, uwłacza jego godności człowieka i de facto uniemożliwia powrót do zdrowia poprzez pozbawienie odpowiedniej rygorystycznej diety, jak również zabraniając przesyłania bratu jakichkolwiek produktów żywnościowych z zewnątrz i brak zgody na dostarczenie kolestyraminy z jednej strony, a z drugiej obarczając winą brata za jego chorobę i stan fizyczny i twierdząc, że to brat nie chce jeść i strasząc go „rurą” czyli przymusowym karmieniem przez tubę wprowadzoną do żołądka !
Jakby nie dość było tych nieludzkich, degradujących i uwłaczających godności metod „diagnostycznych i terapeutycznych” bratu nie podają posiłków, a wsuwają je jak psu, drągiem do celi. Powiedział mi to brat i nie ma żadnych przesłanek, abym miała nie wierzyć bratu. Takie nieludzkie warunki, dowódca zmiany, z którym rozmawiała siostra nazwał wakacjami i „opieką lepszą niż na wolności”.
Art. 102 § 1. kkw gwarantuje skazanemu prawo w szczególności do: odpowiedniego ze względu na zachowanie zdrowia wyżywienia, odzieży, warunków bytowych, pomieszczeń oraz opieki lekarskiej i sanitarnej. Od 9.08.2010r, kiedy w pierwszej i dwóch następnych skargach zgłaszałyśmy rażące pogwałcenie gwarancji zawartych w tym artykule sytuacja brata nie tylko nie uległa poprawie, ale wręcz przeciwnie jak opisałam powyżej jest co raz gorsza.
Polska jest sygnatariuszem KONWENCJI O OCHRONIE PRAW CZŁOWIEKA I PODSTAWOWYCH WOLNOŚCI. Art. 3 Konwencji stanowi, iż nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu. Powyżej opisane traktowanie brata jest pogwałceniem tych gwarancji.
Wygląda na to, że brat jest karany brakiem leczenia, ponieważ lekarze nie mogą znaleźć przyczyny żółtaczki.
W związku z faktem, iż rozmowa z Panem Dyrektorem nie rozwiała naszych wątpliwości, a ja nie uzyskałam satysfakcjonującego wyjaśnienia dla faktów opisanych powyżej, jak również zapewnienia, iż stan brata „ jest stabilny” stoją w rażącej sprzeczności z tym co na własne oczy widziałam, uprzejmie proszę Pana Dyrektora o wydanie nam fotokopii dokumentacji medycznej brata, aby rodzina mogła zasięgnąć niezależnej opinii specjalisty o stanie zdrowia brata i tego czy potrzebne jest mu leczenie, a jeżeli tak to jakie.
Proszę o bezzwłoczne rozpatrzenie naszej prośby, ponieważ zdrowie i życie naszego brata jest zagrożone.
Z poważaniem
Grażyna Romanowa, Dorota Kuciej
-------------------------------------
Ps. Jacek Wach wyraził zgodę na udzielanie informacji o swoim stanie zdrowia wszystkim pytającym osobom, nie tylko członkom rodziny.
Kto może, niech dzwoni do Barczewa:
Dyrektor Zakładu Karnego
ppłk Krzysztof Strzyżewski
tel. 895328700 w.120

Ostatnio edytowany przez Gosiaa (2014-04-17 17:15:16)


Razem po 476 dniach

Offline

#8 2014-02-04 17:35:59

Tola

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-02-03
Posty: 106

Re: ZK BARCZEWO

MASAKRA! Czytając to, coś mi się przypomniało. Mój miał dietę (ze względów zdrowotnych) jak jechał do Barczewa, w Barczewie, lekarz, który nie widział go na oczy zdjął mu dietę, bez podania przyczyny (może za ciężko było gotować na "dwa gary") po wyjeździe Mój się dowiedział, że ponoć był u tego lekarza na badaniach. Ciekawe, że jakoś tego nie pamięta


http://www.suwaczek.pl/cache/b667ac3dd6.png

"Czemu cię nie ma na odległość ręki?"

Offline

#9 2014-02-04 17:48:07

Martusia11

http://s12.rimg.info/bd5f2aa2b30b7e6d82bc54ab7e265e1f.gif

Zarejestrowany: 2013-12-17
Posty: 2948

Re: ZK BARCZEWO

Tola myślałam że w Polsce tak ludzi się nie traktuje.
dodam jeszcze że może to zbieg okoliczności ale jest w internecie że zatruli salmonella


Razem po 476 dniach

Offline

#10 2014-02-04 18:10:07

Tola

Użytkownik

Zarejestrowany: 2014-02-03
Posty: 106

Re: ZK BARCZEWO

To akurat prawda, chyba tydzień potem, jak mojego z tamtąd wywieźli, napisał do niego, ktoś z kim tam siedział, że miał szczęście, że zdążył wyjechać, bo dwa dni później się okazało, że jest kwarantanna, ze względu na Salmonellę i nikogo nie wypuszczają


http://www.suwaczek.pl/cache/b667ac3dd6.png

"Czemu cię nie ma na odległość ręki?"

Offline

#11 2014-12-23 19:28:08

Martusia11

http://s12.rimg.info/bd5f2aa2b30b7e6d82bc54ab7e265e1f.gif

Zarejestrowany: 2013-12-17
Posty: 2948

Re: ZK BARCZEWO

małgosia o telefonach ile czasu czeka się na widzenie czy jest poczekalnia jakie stoliki na sali widzeń czy można przytulić się trzymać za ręce itp. ilu osobowe są cele, czy daleko od dworca. O to najczesciej pytaja ziewczyny.Wszystko co sama byś chciała wiedzieć.


Razem po 476 dniach

Offline

#12 2016-10-05 15:39:02

Zainteresowana

Gość

Re: ZK BARCZEWO

Ktoś z Warszawy jeździ do Barczewa?

#13 2016-10-06 07:44:21

malgosia

Gość

Re: ZK BARCZEWO

chyba nie ale ja jakiś czas miałam do czynienia z tą jednostką więc w razie pytań mogę w miarę posiadanej wiedzy postarać się pomóc

#14 2016-10-06 07:57:39

malgosia

Gość

Re: ZK BARCZEWO

nie ma widzeń w piątki !
tylko niedziela i środa

#15 2016-10-06 12:38:39

Zainteresowana

Gość

Re: ZK BARCZEWO

Małgosia, dzięki to wiem.
Jak ktoś jest chętny wybieram się 23.10 w niedzielę z Warszawy.

#16 2016-10-07 15:49:15

malgosia

Gość

Re: ZK BARCZEWO

Zainteresowana
Ja na szczęście tam już nie jeżdżę    brrrrr jak sobie przypomnę to stanie pod bramą ...

#17 2017-09-26 23:14:41

hej

Gość

Re: ZK BARCZEWO

ktoś mi może pomoc na prv? email, cokolwiek, nie wiem o co chodzi jeszcze....

#18 2017-09-26 23:57:26

 Niezapominajka86

Admin

Skąd: Pomorze,blisko morze :)
Zarejestrowany: 2013-02-19
Posty: 910

Re: ZK BARCZEWO

Ale w czym mamy pomóc?

Offline

#19 2017-09-29 14:17:44

malgosia

Gość

Re: ZK BARCZEWO

A co dokładnie?

#20 2018-04-29 10:03:51

Katarzynka

Gość

Re: ZK BARCZEWO

Hej.
Czy ktoś zna albo może gdzieś znalazł jakiś bardziej szczegółowy spis produktów które mogą być w paczce higienicznej?
Bo "produkty w opakowaniach przez które można zobaczyć i skontrolować zawartość " jakoś do mnie nie przemawia...
Pozdrawiam

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.budownictwo91b7.pun.pl www.forumgothic.pun.pl www.undersiemce.pun.pl www.nadzieja-glejak.pun.pl www.ekstraklasamanager.pun.pl