Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Gość
Czekam na list już prawie dwa miesiące... Sama od marca.. Do? Tego nawet nie wiem
Katy i jakie wieści?
Offline
Gość
Witam, czy ZK moze przywlaszczyc sobie list do osadzonego i nie puscic go za nim do innego ZK? W liscie znajdowaly sie rzeczy dozwolone. JAK MOZNA DOWIEDZIEC SIE CO SIE Z TYM LISTEM STALO? NAPISALAM ADRES ZWROTNY NA KOPERCIE I NIC. JEZELI ZADZWONIE DO WYCHOWAWCY Z TEGO ODDZIALU TI COS DA? MAM OCHOTE NAPISAC SKARGE OSKARZYC ICH O PRZYWLASZCZENIE CUDZYCH RZECZY! MIJAJA PRAWIE 3 TYG
List był polecony? Inaczej ciężko udowodnić gdzie zaginął.
Offline
Mojemy Miskowi wyslalam list jak byl na Sluzewcu, ktory trzymali tydzien na zakladzie, po tygodniu mojego przeniesli do innego zk i dwa dni po tym odeslali go do mnie z informacja, ze byl transport do innej jednostki. To jest dopiero zlosliwosc.
Offline
Gość
Hej Tak się zastanawiam czy zdjęcie w formacie A3 normalnie listem w dużej kopercie przejdzie ... Mój D ma urodziny i przygotowałam dla niego kolaż, ze zdjęciami bliskich dla niego osób, które na zdjęciach trzymają kartki z życzeniami
Gość
Oksa u Nas przeszła taka ogromna kartka okolicznościowa ,już nie pamiętam z jakiej okazji była wysłana i dali bez problemu a np kilka gazet uznano za książkę i musiał o zgode pisać
próbuj jak przejdzie to ok najwyżej napisze prośbę
Gość
Małgosia wysłałam poleconym u nas też dużo przechodziło ,więc i to powinno
Gość
Witam :-) Nie wiem czy ktos jeszcze jest na tym forum. Ale sprobuje. Moze dostane odpowiedz. Sprawa jest taka. Dostalam list od chlopaka z aresztu. W naglowku byla pieczatka ze ocenzurowano. ok. to zrozumialam. ale czy wy tez tak mialyscie ze wtedy czesc listu byla zamazana? tak aby tego nie mozna bylo rozczytac? a.. i jeszcze jedno. wyslalam mu odpowiedz ale w adresie zapomnialam dopisac tego odnosnika ze to jest syn np Jana.. trafi do niego ten list? napisalam rowniez adres zwrotny . z gory dzieki za odpowiedzi..
Gość
Tak,to normalne. Widocznie pisał o czymś,o czym nie powinien (np.dotyczącego sprawy). A list powinien trafić,chyba że w danym AŚ przebywają dwie osoby o tych samych danych.
Użytkownik
Dziewczyny pytanie mam, bo cos tam czytalam na forum ale juz starsze posty. Wysylala może któraś w liście igłę z nitka? Albo jakos inaczej podawała? Bo guzik mu sie urwał, glupstwo niby ale tam o nic sie nie można doprosic podobno ciężko jest cokolwiek zalatwic. A i jeszcze zegarek mozna jakos podac? Pozwolenie czy cos? I jakbym mu np. ta igłę w liście wyslala a by stwierdzili ze nie mozna to ja poprostu wyrzuca czy jakies konsekwencje moga byc?
Offline
Beata konsekwencji raczej nie powinno być, ale prędzej wyrzucą lub wezmą do magazynu. Nie wysyłałam mu nigdy takich rzeczy, więc nie wiem jak to jest, ale tyle wiem, że niektórzy ze współosadzonych mieli dostęp do igły i nitki, tyle że nigdy się nie pytałam Łobuza, w jaki sposób je dostali. Co do zegarka to raczej na pewno musi być zgoda na niego. Mój Łobuz zgłosił się na odbycie kary z zegarkiem, więc po prostu przy przyjęciu został wpisany na listę przedmiotów, które przy sobie ma. Ale po jakimś czasie zepsuł się i wymienialiśmy na nowy i przy tym musiała być zgoda (tyle że na wymianę). W liście mogą jeszcze ewentualnie przejść baterie do zegarków.
Offline
Użytkownik
spring2U napisał:
Mój Łobuz zgłosił się na odbycie kary z zegarkiem, więc po prostu przy przyjęciu został wpisany na listę przedmiotów, które przy sobie ma. Ale po jakimś czasie zepsuł się i wymienialiśmy na nowy i przy tym musiała być zgoda (tyle że na wymianę). W liście mogą jeszcze ewentualnie przejść baterie do zegarków.
Z zegarkiem załatwiłam inaczej, ale to na pw Ci napiszę, baterie, nitki, gazety przesyłam w listach, na igłę pewnie zgoda musi być.
Offline
Użytkownik
malgosia napisał:
... zegarek zakładasz na rękę a wychodzisz bez
Są zk, w których osadzony nie może wyjść na widzenie z zegarkiem (więc i wrócić)
Offline
Gość
Cześć wszystkim,
Mój D. przebywa w zakładzie karnym na Kleczkowskiej 35 we Wrocławiu. Ostatnio wysłałam mu rzeczy na które ma pozwolenie tj. skarpetki, maszynkę do golenia, książki, zegarek i płyty. Wysłałam to za pośrednictwem Poczty Polskiej, przesyłką rejestrowaną. Zakład dostał tą przesyłkę, ale nie chcą mu jej wydać z tego względu, że te rzeczy zostały wysłane LISTEM a nie PACZKĄ.....Nie sądziłam, że ma to tak wielkie znacznie. D pisał do dyrektora zakładu o to by wydali mu tą paczkę, ale bez skutku. Co mam teraz zrobić? O co tutaj chodzi. Nie rozumiem w czym oni pojmują różnicę. Ma przecież pozwolenie na te rzeczy, przesyłka została zaadresowana poprawnie, jestem wpisana na listę osób najbliższych.....Nie rozumiem. Czy ktoś z Was miał taką sytuację? Co w tym przypadku mam zrobić?
Pozdrawiam Was serdecznie