Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Lola nie chce mi się wierzyć, że raz w tygodniu nie prowadzą ich na łaźnię.
Offline
U nas też raz na tydzień, ale swego czasu ta łaźnia była otwarta co dzień, więc chłopaki czasem chodzili ukradkiem 'ponad programowo' i chociaż wodę stamtąd brali ciepłą, a od pewnego czasu wszystko pod kluczem i otwierają tylko na ten jeden dzień..
Offline
W naszym AS łaźnia to wielka porażka, robili jakiś reportaż to aż ciarki przechodzą. Mi to od razu z obozem koncentracyjnym się skojarzylo, uderzające podobieństwo. Ciemno, brudno, rura z takimi kranikami brrr.
Offline
Gość
Czy SW może odmówić skazanemu kontaktu telefonicznego z obrońcą (powód "masz telefon w środę od 13 do 17 - wtedy zadzwonisz")
Nie do obrońcy tylko do sądu jak chciał zadzwonić to tak mu powiedział... A jak to jest z obrońcą? Bo na pewno nie mogą podsluchiwac.
Gość
do sądu sobie pan skazany zadzwoni jak będzie korzystał z aparatu samoinkasującego - według ustaleń porządku wewnętrznego.
Ostatnio edytowany przez renia (2016-04-16 07:47:44)
Gość
Moj mąż odbywa kare pozbawienia wolności z jakiegoś powodu znalazł się na tak zwanych nkach z tego co się dowiedziałam nie mamy możliwości kontaktowania się ani telefonicznie ani na widzeniu. Mąż ma dwoje dzieci z którymi codziennie rozmawia kontroluje im szkołe i ich obowiązki w chwili obecnej nie ma takiej możliwości. Co tydzień jesteśmy na widzeniu zawsze. Czy jestem w stanie coś zrobić by mógł on jakoś kontaktować się z dziećmi?
Gość
Na N-kach jest kontakt (ale to już wypowie się osoba, która lepiej się orientuje). Jak nie może mieć kontaktu to może trafił na izolatkę? Ale to "tylko" do 2 tygodni kara (w szczególnych wypadkach do 4).
Gość
Tak jest w izolatce dzwonili do mnie z celi. Nie ma możliwości kontaktu. Wychowawca nie chce mnie poinformować co się stało. Czy coś mogę zrobić?
Użytkownik
Napisać możesz ale odpowiedź dostaniesz dopiero jak skończy się izolatka bo on nie może pisać może tylko czytać. Cierpliwość w przypadku skazania i zamknięcia w ZK my na wolności musimy się nauczyć i przyzwyczaić do cierpliwości z czasem łatwiej się przystosować do sytuacji przyzwyczaić jak to mówią czas leczy rany a w naszym przypadku czas sprowadza nam Łobuzów do domu.
Offline
Paskuda a czemu nie może pisać listów, niczego takiego nie ma w przepisach, żeby będąc w izolatce nie mógł nadawać korespondencji, co więcej gdyby jakieś naprawdę szczególne względy rodzinne, osobiste, wychowawcze zaistniały, to teoretycznie dyrektor może zezwolić na widzenie lub rozmowę telefoniczną..
A tak poza tym to w trakcie odbywania kary w izolatce zabraniają jedynie:
- widzeń i telefonów,
- korzystania ze sprzętu audiowizualnego i komputerowego,
- bezpośredniego uczestniczenia, wspólnie z innymi w nabożeństwach, spotkaniach religijnych (chociaż na żądanie skazanego muszą mu umożliwić bezpośrednie uczestniczenie w nabożeństwie bez kontaktu z innymi osadzonymi)
- udziału w zajęciach k-o, zajęciach sportowych, (korzystać może z książek i prasy),
- robienia zakupów żywnościowych oraz tytoniu,
- chodzenia do szkoły, pracy,
- korzystania z własnej odzieży, obuwia, tytoniu.
Nigdzie nie ma nic o odbieraniu czy nadawaniu korespondencji.
Offline
Gość
Dziękuję. Dzwonili do mnie chłopaki z jego celi, wszystko juz wiem. Napisaliśmy listy i czekamy na odpowiedź. Po roku czasu już nie jest tak źle, ale brak kontaktu jest teraz taką niepokojąca ciszą. Ł. Dzwonił 2 razy dziennie do dzieci... i co weekend byliśmy na widzeniu teraz pustka. I ta potworna niemoc że nic nie można z tym zrobić.