Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
renia muszą wpisać powód
Offline
Gość
Martusia a nie mogą wpisać "na wniosek osadzonego"...?
renia no a czym umotywuje swój wniosek? My pisaliśmy na początku że ze względu na jego chorobę, na moja też zaświadczenia lekarskie nie pomogły żeby zostal na zamku. Nie było opcji takiej jedynie musiałby nawywijac.
Offline
Gość
Dziewczyny co robić gdy mój ma za pare dni pierwszą wokande, jest na zamkniętym i jest możliwość
wyjścia z drugiej, ale wychowawca mówi to nie pewnie.. to lepiej przeczekać do drugiej czy żeby starał się o półotworek?
Niech się stara, próbuje - na półotwartym ma szanse na przepustki, a to dużo daje, a tu jak wychowawca mówi niepewnie to nie ma co się nastawiać, z resztą nawet jakby mówił pewnie to ostatnie zdanie ma dyrektor, a ten może mieć już inne podejście.. Samo to, że będzie się starał by zmienić gr to juz na plus
Offline
Gość
Tak dokładnie w Strzelcach. Kwitów nie ma, pracuje jako kalifaktor (posiłki roznosi)
wiesz co, on juz sam nie wiem co ma robić, jak go pytam to mówi, że wszystko by móc być blisko..
po swoim też wiem że lepiej mu było na p1 niż p2. Ale to chyba indywidualne jest. No i nie o Strzałach piszę. Dla mnie telefony częste były super. Ale on najgorzej zniósł p2. Za to p3 to już inna bajka i dla niego i dla mnie. Tak to wszystko zapamietalam.
Offline
Z naszych doświadczeń R1 /zamek/ też jest lepszy. Na półotworku łapał kwity, ze swoimi zasadami nie dostosował się a na zamku mimo braku wielu przywilejów jak częstsze tel to panują jakieś zasady i jest spokój.
Offline
Gość
Dzięki dziewczyny za rade, tak w sumie z moim wczoraj tez doszliśmy do wniosku, żeby został na zamku bo on też
ma swój charakterek i jest nerwowy, wiec tak jak mówicie mogłoby się to źle skończyć.
Ruda odkąd dostrzegł swoje błędy to chce je naprawić :-P
Użytkownik
Witam,
mam pytanie mój łobuz dostał podgrupę R2 dwa tygodnie po zatrzymaniu i jest w Areszcie Śledczym (na zamku) i ma już prawomocny wyrok. Czy są jakieś przepisy regulujące to ile może przebywać w AŚ od przydzielenia grupy, i kiedy powinien zostać przetransportowany do właściwego ZK. W chwili obecnej nie ma obłożenia 100% zakładów do których mógłby zostać skierowany. A w AŚ nie ma odpowiednich warunków jego izolacji w stosunku do przydzielonej grupy.
Offline
Użytkownik
Paskuda nie wiem czy sa jakies przepisy to regulujace, ale powiem Ci jak wygladalo to u nas. K zatrzymali 5 maja, na karny poszedl gdzies miesiac pozniej. Mial komisje, dostal R2. Siedzial dalej na sledczym, nawet nie mogl dzwonic tak jak wszyscy tam. Po ok miesiacu przeniesli go na karny ale juz fizycznie i okazalo sie, ze pierwsza komisja to byla tylko tak na gębe i dostal R1. Nikogo nie interesowalo, ze jako skazany nabyl juz jakies prawa. Z tym, ze my nie cisnelismy o transport bo ten zaklad nam odpowiadal.
Offline
Gość
Hej. Mój chłopak stawał wczoraj na komisji penitencjarnej i mieli mu zmienić grupę z P1 na P2 (tak zapewniał wychowawca) jednak tego nie zrobili , tłumacząc ,że nie było opinii z wolności . nie wiem o co właściwie chodzi, ale co ma do tego opinia z przed 1,5 roku? skoro obecnie dostawał wnioski nagrodowe , mamy bardzo dobry kontakt, ze swoją rodziną też ma, chodzi na różne kursy ... czy któraś była może w podobnej sytuacji ? Czy faktycznie mogło chodzić o tą opinie z wolności? skoro tak , to czemu wcześniej komisja o tym nie pomyślała? Proszę o jakieś info, bo już się pogubiłam ...
Gość
Niestety oni często tak robią... Obiecują i nie dotrzymują słowa. Ta opinia to tylko pretekst. który i tak by znaleźli...
Gość
Czyli po prostu robią to na złość ? hmm... żadne zażalenia nic nie pomogą ? teraz kolejna komisja za pół roku , a w maju powinien stawać na pierwsza wokande . Pewnie jego szanse na wyjście z pierwszej wokandy z grupą P1 są znikome ?...
Użytkownik
Niestety prawda jest taka, ze jak chca zblachowac to zrobia to. Rzuca byle preteks na odczepnego. U nas walka od ponad pol roku o zmiane. Obiecanki cacanki i na tym sie konczy. U nas glownym " powodem" jest jakas smieszna ucieczka psom z przed 8 lat. I na okraglo to samo. A co z wokanda no coz. Zalezy od rejonu. Zawsze jest ciezko z pierwszej wyskoczyc, ale sie zdarza.
Offline
Gość
Tyle,że tu teoretycznie nie można się czego przyczepić ;[ nie wiem czemu tak robią , to Jego pierwsza odsiadka, nie był karany wcześniej za nic. tak jak pisałam dostaje nagrodówki i ogólnie dobrze się zachowuje. a ten papierek z opinią kojarze,że był dołączony przy sprawie jak Go skazywali , więc opinia jest. zastanawiam sie czy nie isc pogadać z dyrektorem o tym , bo tak nie moze być
Użytkownik
Rozumiem Cie doskonale. U nas rowniez same nagrodowki, nienaganne zachowanie. A jednak zamek. Jestem na swiezo po takiej rozmowie, kolejnej z reszta i powiem Ci tyle, ze raczej nie zaszkodzi ale czy pomoze? Hmm tam jeden drugiemu reke myje wiec jesli naprawde chca pozostawic Go przy P1 to nic nie wskorasz. Nie oszukujmy sie, ale im tam na osadzonych nie zalezy.
Offline
cytrynazlimetka jeśli nie mają do czego się przyczepić w zachowaniu osadzonego w zk to wyszukują różne inne właśnie powody jeśli im się coś nie podoba np. zbyt odległy koniec kary (pojęcie względne jak dla mnie ale dla nich zazwyczaj rok to już za duzo) lub ranga popełnionego przestępstwa, ukrywanie się lub jak patiwu pisze ucieczka. A jak tego tez nie ma to wystarczy ze ich psycholog napisze coś niedobrego i to wystarczy żeby wszystko zblachowac.
Offline
Gość
Czesc. Nie orientuje się ktoś czy można zdegradowac kogoś z p2 na p1 na podstawie "przypuszczenia"? Chodzi o to ze Łobuz został zdergadowany po tym jak stwierdzili ze mógł zażywac dopalacze. Dodam ze na testach nie wyszło nic, ciśnienie miał książkowe (120/80), po rozmowie z panią dyrektor usłyszałam ze takie dostała polecenie ze ma zmienić podgrupe na podstawie "przypuszczen"i nie wie co ma więcej powiedzieć i nic nie może zrobić. Napisalismy zażalenie do sądu ale co z tego będzie to nie wiem... Zna ktoś podobne przypadki?