Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Gość
Paskuda, piszesz powodzenia w garbalinie.
Czyli według Ciebie nie jest ciekawie ?
Mój wyszedł z Garbalina w 2014 i chyba pojedzie tam znowu, bo sam chce. Dobrze wspominamy, długie i częste telefony, na widzenia wnosiłam gazety, krzyzówki, wszystko bez problemu, a nie tak jak na smutnej. Przede wszystkim pozytywnie wspominam, że miałam np. numerek 2 to wchodziłam 2. Tak powinno być wszędzie. Mam tam około 50 km, więc szału nie ma, na szczęscie jest bus, który wysadza, prawie pod nosem. Pamiętam, że mogłam jeżdzić tam w niedziele - w moim przypadku 2 i 4 Pamiętam, bo Mój Łobuz tam pracował na początku nieodpłatnie i miał propozycję widzeń intymnych bardzo często i korzystaliśmy z tego i wcale na nikogo nie donosił
A co do minusów, to kwity za wszystko pamiętam, że jak nie wychodził na nieszczęsne rejony to kwity dostawał jak '
' zmiana była, no ale jego środowisko nie pozwala na to, żeby wyszedł na rejony.
Przede wszystkim nie był w zamkniętej celi.
Później poszedł na terapie i tam już wogóle miał dobrze, w końcu w Garbalinie przesiedzaił cały wyrok i nie było jakoś mega tragicznie. Panie w kantynie miłe, niektórzy funkcjonariusze również.
To tyle z moich wspomnień. Lecz napisałam tutaj bo zastanawiam się czy dużo się zmieniło, żeby ostrzec Łobuza żeby tam nie jechał
Pozdrawiam
Ja niestety niemam miłych wspomnień z Garbalina ,być może komuś tam się podobało ale dla mnie to horror ,ni jeżdziłam tam na widzenia ,byłam tylko raz i mąż mi nie kazał przyjeżdżać co innego teraz w Męckiej Woli dzień do nocy ,przyjeżdża do domu co 2 tygodnie ,nie musimy się starać o bezdozorowe bo co 2 weekend jest w domu a od lutego system i przepustki od 3 do 5 dni pracuje i nie czuje jakby był w zk
Offline
Gość
Ktoś był ostatnio na widzeniu w Garbalinie? Coś się zmieniło? Co myślicie o funkcjonariuszach tam, na widzeniu, na wejściu? Coś z nimi można załatwić czy typowy PRL?
Gość
Dziewczyny proszę o pomoc bo jutro przenoszą mojego kochanego ze Smutnej do Garbalina a ja nie wiem jak tam są widzenia i jak dojechać tam ze Zgierza
Użytkownik
Maleńka na początku tego wątku masz linki do strony SW jak również opisane widzenia. Co do dojazdó do Garbalina to z tego co wiem to muszisz szukać busa do Łęczycy podobno kierowcy zatrzymyją się na przystanku Upale, lub po uzgodnieniu przy skręcie na ZK, bo ZK jest od strony trasy na Toruń a nie od strony samej miejscowości Garbalin. Ja jeździłąm autem więc więcej Ci nie podpowiem w sprawie dojazdu busami
Offline
Gość
Maleka 581 ze zgierza dojedziesz busem ktory wyrusza spod ldk w lodzi o 6;50 jedzie on do wloclawka nie pamietam gdzie doladnie sie zatrzymuje w zgierzu ale jest to kwestia do sprawdzenia.pozdrawiam
Gość
Hej mam pytanko, orientuje się ktoś jak wygląda sprawa przepustek i wokandy w garbalinie ?
Użytkownik
paulina wydaje mi się po moich doświadczeniach, że na Rce można o tym zapomnieć o P wypowiadać się nie mogę ale wydaje mi się, że jest tak samo. O przepustkach tylko mówią, mydlą oczy, żeby się zachowywać ok a z drugiej strony jak zaczynasz o tym mówić to zaczynają cię prowokować, żeby nie dać przepustki ani żadnych przywilejów. To jest zakład lubujący się we wnioskach karnych i degradacjach.
Offline
Orientuje się ktoś jak często są wokandy w tym ZK?
Wiem,że teraz urlopy,więc pewnie cudów nie będzie
Offline
Gość
Nie wiem skad masz takie informacje odnosnie widzen intymnych. Prawdą jest ze dlugo sie czeka i trzeba sobie na nie zasluzyc natomiast nieprawda jest ze udzielaja ich tylko kapusiom etc. My dostalismy pierwsze po 4 miesiacach za wnioski nagrodowe. Zeby takowe dostac musial organizowac np turniej w pingponga albo szachowy. Bywalo ze robilam mu quizy na rozne tematy i organizowal konkurs z wiedzy nt np ortografi, historii Rosji ostatnio czy geografia Azji. Siedzialam w necie i tworzylam pytania z kilkoma odpowiedziami. Za tego typu aktywnosc dostawal albo godzine dodatkowego widzenia, albo bezdozorowe lub intymne. Uprzedzajac pytania: tak, grypsuje. Jezeli chodzi o sw to stara sie nie robic sobie klopotow zwlaszcza ze staramy sie o przerwe w karze. Na wokandzie stanie jakos na poczatku sierpnia. Powodem jest to ze jestem w ciazy zagrozonej. Mam dziecko z poprzedniego zwiazku co prawda 12 letnie jednak z pewnymi problemami. Prawda jest taka ze nie ciepie sie prosic nikogo o pomoc, ktora i tak pozostawia wiele do zyczenia ale sa sytuacje kiedy nie mam wyjscia. Byl pan kurator na wywiadzie, zobaczyl ze nie ma do czynienia z jakas patologia czy rodzina dysfunkcyjna. Kilka dni pozniej zadzwonil do mnie z informacja ze nasza sytuacje opisal jak najbardziej korzystnie dla nas (zaznaczyl ze zgodnie z prawda aczkolwiek nie bylabym zdziwiona gdyby cos tam ponaciagal ) i ze "niech sie chlopak teraz wykaze". Reszta zalezy juz od sedziego. Wiem ze ma b.dobra opinie w zk. Zapisal sie na kurs i poszedl do pracy na kalifaktorke. Wiem ze robi wszystko co moze (biorac pod uwage to ze to recydywista grypsujacy i rozumiem ze pewnych rzeczy nie moze zrobic i nie zrobi i koniec kropka) aby byc z nami jak najszybciej.
Znacie moze podobny przypadek gdzie na pierwszej wokandzie udalo sie komus? Prawde mowiac ja trzymam sie tej mysli ze mu sie uda choc wiem ze powinnam raczej podejsc do tego sceptyczne bo zawsze lepiej byc mile zaskoczonym niz rozczarowanym.
Gość
"Mała Mi" bardzo proszę o kontakt. Mam 2 pytania dot. Męckiej Woli. Bardzo mi zależy. Dziękuję.
Gość
Hej jestem natalia moj chlopak zostal dzis przewieziony wlasnie do garbalina jutro chce do niego jechac ale nie wiem jak z lodzi do garbalina dojechac