Za murami ZK

Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...


Napisz odpowiedź

Napisz nowego posta
Opcje

Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.

Powrót

Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)

Annnnonyyym
2016-10-23 22:26:18

U nas konwój w kajdankach na rękach i nogach i na sali też go nie rozkuli

patiwu91
2015-06-28 20:13:36

Zalezy od konwoju. Ja bedac swiadkiem (bez widzen) podczas doprowadzania Kamila do prokuratury doskoczyc moglam i go odprowadzic w obieciach do samych drzwi dalam tez szlugi, wode i obiad . Na kazdej sprawie to samo. Po przesluchaniu na sprawach wypelnialam wniosek i mialam widzenie oporowo ile sie dalo, raz nawet z dwie godziny bo czekali az inna sprawa sie skonczy. Tylko, ze przez kraty ale to co

Recydywa
2014-06-02 19:00:37

straznicy to są miejscy albo gady w kryminale. na sprawy dowożą MILICJANTY z grupy konwojującej zazwyczaj, czasem CBŚ, ABW, CBA, UOP. Przewodniczący skłądu sedziowskiego MOŻE ALE NIE MUSI nakazać rozkucie podsądnego. Rozkuwanie co do zasady winno następować wyłącznie w momencie podpisywania dokumentów (np. sankcja) ale nie zawsze sądy sie na to godzą.
Milicja sądowa lub konwojująca (w zależności od okoliczności) nie może nie wykonać polecenia sądu w przedmiocie rozkucia na czas podpisania dokumentów.

Przestrzegam przed samowolnym kontaktem (powitanie czt pozegnanie w ramionach) z pojmanym gdyż bywa że pozniej juz w kryminale pojmany dostaje kwita za NIELEGALNY KONTAKT, Info o tym przekazuje milicja z konwoju.

Barbie
2014-04-29 11:56:37

Spróbować możesz
Takie widzenie może odbyć się przy funkcjonariusza, więc obawy matactwa nie będzie

Magda37
2014-04-28 20:42:45

mi i tak by sędzin a nie dała pozwolenia gdyż jestem świadkiem,ale wezme paczkę szlugów-może się uda dzięki!

Maggie
2014-04-28 11:11:05

dziewczyny dobrze wiedzieć,że jest taki przepis,bo u nas pogadać się nie dało tylko przywitać a na rozprawie już nie byłam...może jeszcze będę to spróbuję skorzystać choć wolałabym nie

Barbie
2014-04-28 10:35:49

Rozporządzenie zostało ujednolicone. Więcej zmian nie wiedziałam. Wczoraj właśnie szperałam, bo zapomniałam gdzie ten przepis się znajdował.
Ale to fakt, że jak fajni konwojenci, to i bez zgody sędziego pozwolą chwilę porozmawiać

kasiajjj
2014-04-28 10:09:18

W ustawach nie szperałam ale na ostatniej rozprawie sędzina marudziła, że nie da zgody bo musi wypełniać ten papier wlaśnie, a nie ma czasu i wtedy policjant powiedział, że weszlo jakieś rozporządzenie i już nie trzeba, wystarczy w protokole rozprawy zapisać takową zgodę.
Prawda jest taka, że jak jest fajny konwój to i bez zgody pozwolą zamienić kilka słów, a także coś podać -tak jak Dominika pisała. Ja raz podawałam nieotwartą paczkę papierosów.

Barbie
2014-04-28 01:44:54

To o czym pisze Kasiajj też jest formą widzenia.
Już nie pamiętam gdzie to dokładnie było, ale przepis mówiący o takim widzeniu jest w kpk.

Znalazłam
Jednak to nie było w kpk, a w regulaminie urzędowania sądów powszechnych.

312.1.Przewodniczący rozprawy lub posiedzenia może wydać zarządzenie o zgodzie na widzenie z tymczasowo aresztowanym w sądzie przy sposobności rozprawy lub posiedzenia. W zarządzeniu, którego odpis doręcza się dowódcy konwoju, wskazuje się miejsce oraz czas trwania widzenia, nie dłuższy niż 15 minut.

kasiajjj
2014-04-27 23:02:14

Mój również - nie jest juz TA, ale na sprawy przyjeżdża skuty (ręce). Dopiero sędzia na rozprawie - nakazuje rozkuć.
Pomysł Dominiki i u nas się się sprawdza - warto poprosić sędziego o możliwość rozmowy po sprawie, wtedy można porozmawiać np. w jak ja to nazywam "kanciapie" - miejsce w sądzie, do przetrzymywania osób zatrzymanych, bądź - gdy konwój się spieszy - można porozmawiać w trakcie drogi do auta.

ZK
2014-04-27 23:00:49

A u nas na rozparwie łobuza wprowadzali tylnym wejsciem na sale i nawet go nie widziałam,dopiero sedzia pozwolił wejsc na sale na odczytanie wyroku a na koniec go zwolnili z aresztu i mogłam go za pare minut odebrac z tyłu sądu.Takze jakby go nie zwolnili wtedy to jedynie mozliwy kontakt wzrokowy podczas odczytania wyroku.

Maggie
2014-04-27 22:30:40

dominika no możliwe,ja piszę z własnego doświadczenia

magda nigdy nic nie wiadomo,bo jak napisała dominika wszystko zależy od konwojentów

dominika
2014-04-27 22:22:05

dziewczyny to chyba od Sadu zalezy tzn budynku, bo u nas to na przerwie prowadzą oskarżonych do cel sądowych.
Magda teoretycznie nie ma mozliwości podania czegokolwiek Łobuzowi, a w praktyce to zalezy od konwojentów. Ja czasem mogłam podać nie otwarta paczkę papierosów czy wodę. A czasem to nawet sie przywitać nie mogliśmy. Potem to Łobuz znalazł sposób, bo na konieć rozprawy pytał ławę sedziowską o mozliwość krótkiej rozmowy ze mną ( sędzia się zgadzał) wtedy mogłam Go nawet odprowadzić do radiowozu

Magda37
2014-04-27 22:09:14

aha,ja myślałam,że może na ławce i chciałam kanapki mu wziąć i picie ale jestem naiwna

Maggie
2014-04-27 22:02:18

magda u nas jak sprawa była od 9 do 14 to też była jedna przerwa i na tą przerwę ich wyprowadzali i w aucie(czyt.suce) siedzieli

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.vanillaninja.pun.pl www.g608-2.pun.pl www.naruto-senpuu.pun.pl www.worldjumpstyle.pun.pl www.scooteropole.pun.pl