Za murami ZK

Hey jestem tu nowa i potrzebuje się pilnie czegoś dowiedziec. Mój mąż siedzi w zk Potulice ja mieszkam we Wroclawiu jestem w 5 miesiącu ciąży z dojazdem jest kiepsko bo to prawie 300km zastanawia się na transportem bliżej pisał na Piławe ale odmowa niby z powodu braku miejsc moje pytanie brzmi czy któreś facet siedzi w zk w Strzelinie i może napisać coś o tym zk jak z wokanda przepustkami i ogólnie bo od jednych słyszałam że jest ok a inni za to że odradzaja. Pomocy pozdrawiam

Hej dziewczyny, któraś z was ma swojego Łobuza w tym zk?

Iwka jak wejdziesz na stronę pkp.pl w zakładce rozkład jazdy wyskakują połączenia do Strzelina - uprzedzam z przesiadkami, minimum 2.
Na pieszo masz około 25 min drogi z dworca do zakładu.. tutaj masz trasę https://www.google.pl/maps/dir/Strzelin … 774446!3e2 jak pociągniesz na początek drogi tego żółtego ludzika z prawego dołu ekranu, to zobaczysz, gdzie jest dworzec i możesz sobie przejść całą trasę do zakładu wirtualnie

Cele trzy i cztero osobowe. Budynki "nowsze" i cele też. Telefon co dwa dni po 5 min. Wypiski 3 razy w miesiącu.
Tyle póki co łobuz mi przez tel powiedział.

dodaje nowe chyba ważne info. Cele cztero osobowe. Niby zakład o zaostrzonym rygorze ale mój jakoś tego nie odczuł. Jedynie dobra rada dla nowyc pensjonariuszy to zabrać dwie pary swoich butów bo w innym przypadku swoje buty zostają na magazynie (niby czekają żeby osadzony miał w czym na wolnośc wyjśc) a dostanie kadzienne. Troszkę pod górkę robią z wyciągnieciem czegokolwiek z magazynu. Dla pocieszenia jedzenie nie najgorsze porcje duże i zjadliwe.
Na peronce może przebywać tylko jeden osadzony (np przy budce) dlatego nikłe szanse na "handel" z innymi sadzonymi.

co do wrażeń dla odwiedzających to opiszę jak wróce z pierwszego widzenia

relacje z widzenia.

Zakład zupełnie na pustkowiu.
Kartki do rejestracji pobiera się w lewym okienku na bramie. Wołać zaczynają o 8-mej na jedną turę wchodzi od 10-15 numerków. Obok jest poczekalnie dośc obszerna z WC (stan nie najgorszy). Na zewnątrz znajduje się głośnik przez który czytane są numerki. Przed bramą dośc obszerny parking.

Gdy załawaja nasz numerek wchodzimy drzwiami po schodach. Tam oddajemy dowodu i przechodzimy przez czytnik metalu. Poten schodami w dół i przy eskorcie SW idziemy do sali widzeń.

Sale są dwie. Ta w której my byliśmy nie za duża , normalne stoliki, można usiąść bardzo blisko łobuza nawet się przytulić. Znajdują się tam trzy stanowiska na widzenia "przez pleksę" Jest też kantyna gdzie można zrobić zakupy ale nie przekraczające 150 złoty. (nie wchodzą one jako paczka). Kantyna dobrze zaopatrzona ceny umiarkowane. Niestety nie ma nic do jedzenia na gorąco. Nie widziałam też kącika dla dzieci