Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Witajcie mam problem martwie sie moj narzeczony stara sie o dozor elektroniczny byli u mnie z pomiarami najbardziej boje sie tego ze byl kurator nnie nue byko nikt o tym mi niepowiedzial zastal wlascicieli oni dali mu do dobra ooinie ale boje sie tego ze mnie niebylo co teraz czy kurator zadwoni a jak znow bedzie co dakej a ja bede w oracy pomozcie
Mnie policjant pytał przed otwarciem przepustek:
Czy wiem za co Łobuz odbywa karę?
Jak długo się znamy? Pokrótce streściłam koleje Naszej znajomości
Czy przyjmę Go pod swój dach i zapewnię wyżywienie? O to samo pytał moją mamę, bo to jej mieszkanie.
Czy obawiam się o swoje bezpieczeństwo lub zdrowie ze strony Łobuza?
Czy ma problem z alkoholem?
Czy używa narkotyków?
Pytania, które zadał pan Policjant w wywiadzie do opinii o przepustki :
1. kim łobuz jest dla mnie
2. czy łobuz pije
3. czy były interwencje
4. czy mamy dzieci
5. czy mieszkanie jest moje
6. ile ma metrów
7. czy łobuz pracował
8. czy ja pracuje gdzie?
9. jak łobuz żył z sąsiadami.
10. czy może tu mieszkać dalej.
Annnn napisał:
Mam do was pytanie, czy opinie kuratora (pozytywne opinie) przydaja sie do czegos?? Kurator jest cos w stanie w ogole pomóc?
Martusia11 napisał:
Annn poczytaj wątek o wywiadach środowiskowych. Opinia może i jest brana pod uwagę (tak uwazam) nam akurat nie pomogła chociaż była bardzo dobra. Zła jednak pewnie może zaszkodzić (to moje oddczucie).
Bez dobrej opinii ciężko będzie cokolwiek załatwić, to jest podstawa wszystkiego - moim zdaniem.
Co nie znaczy, że dobra opinia kuratora=gwarancja np. przerwy w karze, czy złagodzenia kary.
Natomiast zła opinia kuratora=problemy ze wszystkim bo zawsze będą argumentować jakąś odmowę - złą opinią, złą prognozą itd
p.s. Anna w czym konkretnie chciałabyś pomocy od kuratora? Bo z różnych przyczyn sa przeprowadzane wywiady. Znam przypadki, gdy kurator sam występuje z wnioskiem np. o przerwę, bądź w opinii pisze, iż przerwa jest niezbędna - mogą tak robić (ale zdarza się to rzadko ).
Hej, nie potrzebnie się martwiłam, bo byłam u tego kuratora dokończyć wywiad i poprosiłam go, żeby nie chodził po sąsiadach, bo będą dokuczać dzieciom i nie dadzą nam żyć i zgodził się:-) super, strasznie się cieszę!
Mi kurator powiedziała że jest taka Procedura
A teraz wybiera sie drugi raz choc byla w tym miesiacu I u mnie i u sasiadow
Tzn wiem, że sąsiedzi nic złego nie powiedzą chyba, ale mi wstyd, że kurator do nich pójdzie. Nigdy u nas nic się nie działo złego, bo R.sie do nas wprowadził jak już go nawróciłam i nikt z sąsiadów nic nie wie.
ds1984 niestety nie masz wpływu na to do kogo i o co będa pytać
jedynie mozesz sama zrobić dobre wrażenie na kuratorce i w taki sposób podważyć opinie sąsiadów
Witam, niedobrze mi się robi na samą myśl, że był u moich sąsiadów. Oni mi żyć nie dadzą:/
Na początku odsiadki kurator może pojawić się w domu rodzinnym. Nie jest to regułą, nie zawsze tak bywa. Ale wywiad środowiskowy czasem jest robiony jak tylko osadzony trafi do ZK, po to aby administracja ZK miała wiedzę jakim był człowiekiem przed osadzeniem.
Często wywiad środowiskowy jest zlecony najbliższej jednostce policji i często dochodzi do karygodnych sytuacji. Np. takich, że dzielnicowy "z kosmosu" wyda opinię o skazanym, w ogóle go nie znając i nie mając o nim zielonego pojęcia.
Tym sposobem, rodzina nawet nie wie, że rzekomo "był robiony wywiad".
U nas też kuratorka odwiedzała sąsiadów, wiem to z wywiadu, który napisała.
Dołączyła notkę, iż wywiad jest sporządzony na podstawie rozmowy ze mną, dokumentów, które dostarczyłam i rozmowy z sąsiadami. Była u 3 sąsiadów
ta nasz kuratorka chodziła po sąsiadach u 2 była
Witam dziewczyny, dzisiaj był u mnie kurator. R.siedzi dopiero 1 mies więc po co przyszedł już? Przecież ani przepustek ani wpz jeszcze nie może mieć. Mnie nie było w domu, ale była moja mama, bo pilnowała dzieci. Więc kurator z nią rozmawiał, dziwne. A ja się mam do niego wstawić, żeby uzupełnić wywiad. Bardzo nie chcę, żeby poszli do moich sąsiadów, moi sąsiedzi o starsze, trochę zacofane osoby i nie zrozumieją sytuacji, boję się, że będą mi i dzieciom dokuczać... czy mogę poprosić, aby nie przychodzili na wywiad do sąsiadów?
Kasiu dziękuję za odpowiedź w takim razie następnym razem poproszę chyba wychowawcy, żeby mi ten wywiad pokazał, bo naprawdę nie rozumiem tego wszystkiego..
Gosiu moim zdaniem osadzony może poprosić o wgląd do wywiadu i może go przeczytać. Również i Wam powinni ją udostępnić do wglądu, gdy skazany, wyda zgodę na udzielenie Wam informacji.
Ja mam kserokopię wywiadu w domu ale to była trochę inna sytuacja bo to był wywiad przeprowadzany do przerwy w karze, więc znajdował się w sądzie i adwokat nam go skserował, jak i opinię od wychowacy z ZK.
Chociaz opinię od wychowawcy widziałam już wcześniej, podczas rozmowy z wychowawcą - pokazał mi ją w komputerze.