Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
[Czy dowiedziała się Pani coś więcej?
Dziś trafił tam po terapii mój mąż i zastanawiamy się czy powinien tam zostać czy strac się o przeniesienie do Pińczowa.
OsadzonyLu napisał:
Jeśli ktoś jest zainteresowany warunkami w ZK Ucherce (sczególnie WPZ) to służę pomocą, najlepiej na PW. Powiem jednak krótko - nie jest kolorowo. Wiem co piszę bo osobiście tam "odpoczywałem", wyszedłem stosunkowo niedawno i mam świeże info.
Czy mógł byś coś więcej opowiedzieć o tym zakładzie mój mąż tam przebywa i za miesiąc będzie mógł pisać na wokandę. Jak tam jest czy ma możliwość wyjścia z pierwszej wokandy proszę o informację
Witam czy ma ktoś aktualne informacje jak wygląda teraz sytuacja z wokandami.
Ja nie wiem zbyt wiele ale koleszka mojego S pojechal tam na terapie twierdzil ze jest lepiej niz w zk pinczow z wokandami itp i mial sie starac zeby tam zostac a okazalo sie ze wokandy itp sa jeszxze gorsze niz w poprzednim zk i juz chce wracac
Cześć, mój brat jest w tym zakładzie macie jakieś nowe informacje jak tam jest?
Ktos mi powie jak to teraz jest w Uherach? Dzisiaj mojego Ad. tam przewiezli. Kestesmy po kasacj. Rok temu odsiedzial 6tygodni, teraz ponad 2.5mc. Przed nami jeszcze 24mc. Byl pod "reka" w Kielach, pozniej w Pinczowie wczoraj sie dowiedzielismy ze jedzie na Uherce. Myslicie ze jest szansa na powrot do Kielc? Wie ktos jak widzenia i inne rzeczy w Uherach?
Czyktoś wie, jak teraz wygląda praca odpłatna/nieodpłatna dla więźniów w ZK w Uhercach?
Corkaskazana kwestia skuteczności terapii w znacznej mierze zależy od chęci zainteresowanego.. mojemu np. terapia za murami nie dała nic, niezbyt się tam przykładają z tym oddziaływaniem, chociaż chwalili go i w ogóle do wszystkiego był chętny, ale niestety nie pomogli mu w aspekcie psychologicznym - przepracowaniu problemów, których jedynie wierzchołkiem był nałóg.. był to co prawda inny zakład, ale wydaje mi się, że co innego terapia w zakładzie, a co innego, gdy faktycznie po wyjściu sam zgłosi się do placówki terapeutycznej dla uzależnionych.
Witam. Takze prosze o jakies informacje odnośnie warunkow w zk uherce. Jak tan jest? Czy mozna wytrZymać, czy te terapie cos daja dkazanemu?
OsadzonyLu
Mógłbyś napisać tutaj więcej o tym zk? Nie wiem jak tu się wysyła wiadomość prywatną a bardzo zależy mi na tym żeby dowiedzieć się jak jest tam teraz.
Jeśli ktoś jest zainteresowany warunkami w ZK Ucherce (sczególnie WPZ) to służę pomocą, najlepiej na PW. Powiem jednak krótko - nie jest kolorowo. Wiem co piszę bo osobiście tam "odpoczywałem", wyszedłem stosunkowo niedawno i mam świeże info.
WITAM MOJA DRUGA POŁÓWKA MA 22 MIESIĄCE DO ODSIADKI JUZ JEST W ZK PINCZÓW 8 MIESIECY OD LUTEGO MA BYC PRZEWIEZIONY WŁAŚNIE NA TERAPIE DO ZK UHERC
CZY TAM JEST SZANSA ZE WYJDZIE WCZESNIEJ ? I CZEGO SIE TAM MOZNA OBAWIAĆ JAKO SWIERZAK CZYLI NOWY
NORMALNIE PRZYJUJA NOWYCH CZY SĄ JAKIEŚ REPRESJE ZE STRONY WIEZNIÓW I KLAWISZY A CZY RACZEJ SPOKOJNIE JEST ??
POZDRAWIAM LICZE NA ODPOWIEDZ
Tak. Zgadza sie. To na ile mi moj mówił to rzeczywiście sie nic nie zmieniło.
Cos mi moj mówił o prysznicach na korytarzu. Chyba widać nadal tam są.
hanka-1976 napisał:
(...) Jesli wokanda bedzie pozytywna to od razu puszczają go do domu.
Oczywiscie musi sie rozliczyć co do ubrań, itd. Z tego co wiem to w uhercach wypuszczają do domu po wokandzie o 13.00
Kiedyś mieli prysznice na korytarzu ale tylko z zimną wodą
Łaźnia to jak wszędzie - raz na tydzień.
Z tego co piszesz to nic się nie zmieniło od lat
Aha. Dzieki za sprostowanie. Tego nie wiedzialam. No to musiał chyba jakas nagrodę dostać bo byliśmy razem 2 godziny. A co do sytuacji sanitarno-bytowej w tym nie zbyt sie orientuje. Musze sie mojego kochanego drania spytac. Ale z tego co tam czasem mówił to ze raz na tydzien jest chyba czynna łaźnia z ciepła wodą. Tak na codzień to myją sie pod zimna lub jak kto ma grzałke to grzeja wodę i tak sie myją. Z praniem tez tak jest. Raz na tydzien. Ale jak co to sie dokładniej spytam i napisze.